Aktywne Wpisy
nanotecz +73
1 maja to najbardziej polaczkowe święto:
- tłusty, durny janusz zeżre najtańszą kiełbę z biedry i nawali się plebso-piwskiem,
- jego równie tłusta i durna grażyna będzie zrzędzić cały dzień i nawali się podróbą martini,
- ich seba pójdzie nad okoliczną smródkę z kumplami i obalą litra ciepłej parkowej, zażerając najtańszymi czipsami i drąc ryło będzie się wymądrzał o piłce kopanej,
- ich karyna pójdzie z psiapsi do klubu gdzie obsmyczy min.
- tłusty, durny janusz zeżre najtańszą kiełbę z biedry i nawali się plebso-piwskiem,
- jego równie tłusta i durna grażyna będzie zrzędzić cały dzień i nawali się podróbą martini,
- ich seba pójdzie nad okoliczną smródkę z kumplami i obalą litra ciepłej parkowej, zażerając najtańszymi czipsami i drąc ryło będzie się wymądrzał o piłce kopanej,
- ich karyna pójdzie z psiapsi do klubu gdzie obsmyczy min.
FedoraTyrone +10
Czy można przechodzić kryzys wieku średniego mając 30 parę lat? Jako 20 paro latek kupiłem sobie pierdzika jako samochód, zwykły dziadkowóz, a teraz mając ponad 30 nagle po głowie chodzi mi żeby kupić sobie coś sportowego o dużej mocy. Będąc młodszym byłem jakiś rozsądniejszy... coś tu jest u mnie wszystko odwrotnie xD #samochody #motoryzacja #psychologia #niebieskiepaski
Napiszcie jak najgorszą recenzje, żebym nie musiał tego sprawdzać ( ͡º ͜ʖ͡º)
#film #glupiewykopowezabawy
Diuna: Pustynny gniot bez grama emocji
Diuna, długo wyczekiwana adaptacja kultowej powieści Franka Herberta, okazała się być niczym innym jak rozczarowującym pustynnym mirażem. Film, pomimo imponującej oprawy wizualnej, cierpi na brak spójnej narracji, nijakie postacie i mdłą atmosferę.
Fabuła, która gubi się w piaskach:
Pierwsza część Diuny skupia się na młodości Paula Atrydy, syna księcia Leto Atrydy i jego konkubiny Lady Jessiki. Rodzina zostaje wysłana na pustynną planetę Arrakis, znaną