Wpis z mikrobloga

Nie wiem czy to już czas narzekania na młode pokolenie jak od czasów starożytnej Mezopotamii, ale wracałem dziś autobusem i obserwowałem gimbów. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to jakby fabryki masowej produkcji wyszli.

Jak to jest, że młodzi się nie buntują przeciwko systemowi, jaki by on nie był. Nie wiem pieprzyć Kościół, won gender, #!$%@?ć social media, zielony ład, środkowy palec korporacjom, zjeść bogatych. Nie musi, jak to młodzieńcza filozofia, być specjalnie górnolotna, jednak od niepamiętnych czasów guwniaki zawsze kwestionowały ład swoich rodziców i nagle... łańcuszek się zerwał?

Obserwując dzieciaki miałem wrażenie, że widzę przekaz z mediów i sociali 1:1 i kompletny brak tego powszechnego kwestionowania wszystkiego i #!$%@?ących dorosłych pytań "a dlaczego tak, a nie inaczej".

#przemyslenia #gimbynieznajo #dyskusja
Camilli - Nie wiem czy to już czas narzekania na młode pokolenie jak od czasów staroż...
  • 2
  • Odpowiedz
@Camilli: jechałem również dziś, pierwsze co #!$%@? o tik toku, żeby jakiejś koleżanki nie fallować bo ma x platform I fajnie tańczy - sodówka jej uderzy do głowy. Gry. Updatey. Wtf.
  • Odpowiedz
@Camilli zacznijmy od tego, że od przynajmniej 10 lat ludzie nie słuchają całych płyt, tylko singli. Oni nie potrafią się utożsamić z jakimś zespołem, bo znają tylko jeden jego numer, a właściwie tylko remix, który przesłuchali i jakiegoś streamera xd
  • Odpowiedz