Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy jest coś bardziej wkurzającego w naszym społeczeństwie niż awersja do small talku? Ja nie wiem.. jesteśmy wysoko rozwiniętym krajem, płacimy telefonami, jeździmy elektrycznymi autami, latamy po całym świecie a jednak nadal wszyscy boją się tego small talku jak ognia. Stoi jeden z drugim na przystanku, w kolejce, siedzi w autobusie i gapią się przed siebie albo w telefon. Potem płacz, że nie ma znajomych, nie ma dziewczyny a w ogóle to w Polsce depresja i nikt się nie uśmiecha, dramat.

#przegryw #przemyslenia #zalesie #incel #badoo #niebieskiepaski #samotnosc #depresja #tfwnogf #zwiazki #relacje #blackpill #tinder #feels #zycie #znajomi #redpill #polska



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy jest coś bardziej wkurzającego w naszym s...

źródło: The-Art-of-Making-Small-Talk

Pobierz
  • 42
  • Odpowiedz
Czy jest coś bardziej wkurzającego w naszym społeczeństwie niż awersja do small talku?


@mirko_anonim: nie ma nic lepszego. Potwierdzają incele z południa Europy i krajów latynoskich
  • Odpowiedz
@HalTrout: dobrze mówi, ja bym chciał w small talk ale nie potrafię i za bardzo się denerwuje. Wychodzi na to ze zachowuje się jak ostatni gbur i luzdzie mnie unikają a to przecież nie jest tak eh:(
  • Odpowiedz
Czy jest coś bardziej wkurzającego w naszym społeczeństwie niż awersja do small talku?


@mirko_anonim: a czemu wkurzającego? Po prostu nasze społeczeństwo ma takie cechy i tyle. Francuzi są leniwi, Hiszpanie mają sjestę w środku dnia, a my nie lubimy pitolić bez potrzeby
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: ach ci głupi ludzie, wystarczyłoby gdyby na przystanku jeden z drugim pogadał a oni wolą depresje, śmiertelną chorobę i wszystko na własne życzenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Klusiu_: no ale przecież tak trochę jest - nawet nie wyobrażamy sobie tego i tego nie kwestionujemy bo już przywykliśmy do takiego świata

a sobie pomyśl jak fajnie byłoby do każdego móc sobie z uśmiechem podbić i pogadać, umówić się na kawę albo na wspólną wyprawę rowerową czy sesję grania na konsoli

byś sobie codziennie gadał z jakimś nowym człowiekiem, poznawał tak kolejnych nowych ludzi, nowe kobiety, pewnie też nowe opcje
  • Odpowiedz
Potem płacz, że nie ma znajomych, nie ma dziewczyny a w ogóle to w Polsce depresja i nikt się nie uśmiecha, dramat.


@mirko_anonim: Bzdura kompletna- samotność i depresja nie bierze się z braku small talku. Small Talk to element kulturowy coś jak powiedzenie dzień dobry, ale w relacjach międzyludzkich kompletnie bez znaczenia. W USA i UK masz mnóstwo small talku ale jeszcze więcej masz użytkowników Prozacu, którzy bez niego nie potrafią
  • Odpowiedz
@mirko_anonim i w jaki sposób small talk miałby pomóc w budowaniu relacji? To jest zabijacz niezręcznej ciszy i ekwiwalent uścisku dłoni/ uśmiechu, a nie otwarcie się przed nieznajomym XD.

Mam znajomych, którzy wyemigrowali z tej szarej Polski, w której nikt się do siebie nie uśmiecha i nie zagaduje na ulicy, do Hiszpanii. No i faktycznie - wszyscy uśmiechnięci i zagadują. Liczba nowych znajomych od wyjazdu? 0. Liczba dni spędzonych z nowo poznanymi
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Jak jesteśmy z niżu demograficznego to nie jesteśmy przyzwyczajeni do interakcji z przypadkowymi osobami, bo większość nie jest w naszym wieku. 20 lat temu wyglądało to zupelnie inaczej. Robisz cokolwiek i spotykasz rówieśników. Tyle, że przestępczość mniejsza w tym kraju starych bab.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 6
Anonim (nie OP): Nie ma small talku bo:

1. Jesteśmy heterogenicznym społeczństwem. Nie w sensie koloru skóry tylko w sensie mentalności. Każdy ma inaczej w tej swojej główce poukładane, a wielu kieruje się całkiem niezrozumiałą dla nas logiką.

2. Duże różnice w majątku i zarobkach tworzą dystans między ludźmi. Podobnie jak niesprawiedliwość społeczna.

3. Nie ma zaufania do obcych. Zaufaj komuś to masz 75% szans, że cię oszuka.

Osobiście jpracowałem w
  • Odpowiedz