Wpis z mikrobloga

Poprosiłem kolegę rzeczoznawcę specjalizującego się w samochodach, typ legitny bo także daje swoje oceny do sądu, aby wycenił mi moją Skodę Fabię Kombi 1.0 MPI 60 KM z 22'. Zakupiona w połowie 2022 za 68,5k pln. Po 21 miesiącach i 65 tys. przejechanych km (a także po dołożeniu lpg, zrobieniu konserwacji, dołożeniu folii ochronnej PPF, i posiadaniu papierów na częste wymiany oleju co 8000 km, itd.) wartość rynkowa auta to 63 tys zł.

Co mogę powiedzieć wszystkim co wierzą, że jeszcze wyhaczą 4-letnie auta za 60% ceny? Te czasy minęły, a wy jesteście niczym spadkowicze z nieruchomości.

P.S. Tag sprzedamauto tylko dla zasięgu. Fabia zostaje ze mną ,,dopóki koła odpadną" (nawet jeśli kupię sobie inne, to zostanie jako drugie w rodzinie i/lub pracownicze)

#samochody #motoryzacja #fabia #spadkowicze #nieruchomosci #rzeczoznawca #finanse #sprzedamauto #zakupauta #handlarze
  • 27
@b7kj: Fajnie, ale ja miałem budżet zakupowy 60k pln, a który z niezbędnymi dopłatami (czarny lakier metallic, podłokietnik, przyciemniane szyby, lepsze nagłośnienie dolby surround, pakiet na bezdroża w tym podniesienie zawieszenia o niecały centymetr, tempomat, itd.) ostatecznie i tak przekroczyłem o 8,5k i kolejne 2 miesiące musiałem żyć dosłownie o chlebie i wodzie (i makaronie).
@Adamfabiarz jak chcesz sprzedać to po prostu wystaw za tyle i zobacz jaki będzie odzew, nie twierdzę że nie sprzedasz w tej cenie bo ceny aut #!$%@?ło, Ale niech zweryfikuje rynek a nie opinia rzeczoznawcy.
Teraz to auto w salonie kosztuje niecałe 72k i tak na zdrowy rozsądek na przykład ja już bym wolał dopłacić te 9k za nówkę i sobie ewentualnie dorzucić instalację LPG bo przy tych różnicach imo używka nie
@czlowiekproso: Nie chcę sprzedać, tylko sobie sprawdziłem z ciekawości.
No i za niecałe 72k dostaniesz zupełnego golasa. Aby dołożyć te rzeczy co ja mam to robi się już pod 80k. A do tego 3-4k lpg i masz kwotę 83-84k. Do tego profejsonalna konserwacja podwozia (to jest must have jak ktoś chce auto potrzymać na dłużej) i masz 85 - 86k kwotę startową.
O folii PPF nawet nie wspominam, bo zdaję sobie
@Adamfabiarz ja to mam jakieś mniejsze opory seby kupić zadbane używane auto niż dopłacić do nowego. Jeśli taki samochód jest na gwarancji to wiadomo że wszystko robione w ASO i dzięki temu jest wgląd w historię serwisową. Widać czy ktoś co 2 miesiące nie jeździł z czymś do ASO bo jest jakaś wada której nikt nie potrafi zdiagnozować, widać że ktoś często wymieniał olej czy to olewał itd.
Samochód nówka to zawsze
@niemorzliwe: Zależy jaka nówka. Ja też bym się wstrzymał przed zakupem auta, które dopiero ma swoją premierę, a także wsadzony zupełnie nowoopracowany silnik. Ja natomiast wybrałem auto 8 lat po swojej premierze, po faceliftingu, a przed premierą istniały II poprzednie generacje tego auta z głównie różnicami międzygeneracyjnymi bardziej wizualnymi, niż konstrukcyjnymi. Do tego silnik, który miał swoją premierę 10 lat wcześniej, i który jest opracowany na bazie silnika pamiętającego jeszcze przełom