Wpis z mikrobloga

Multipoint to fajny bajer ale w moich słuchawkach żeby go mieć musze wyłączyć kodek ldac. Po ogólnych przemyśleniach stwierdziłem że ldac tak wiele nie daje ale jednak odrobinę lepszy dźwięk z tym że multipoint nawet jak mam zestaw podłączony do telefonu i komputera to odtwarzać dźwięk mogę tylko z jednego i telefon w razie połączeń ma pierwszeństwo. Spodziewałem się że będę mógł sobie zrobić z telefonu drugi ekran do youtuba i trochę lipa ale w gruncie rzeczy to jak wy myślicie, ldac daje wyraźną różnicę? Niby głównie jest dla sony a ja mam je w innych słuchawkach.

Ogólnie z soundcore 4nc jestem w cholerę zadowolony, mikrofon trochę słaby ale w wietrzny dzień niemal nie słychać wiatru na polach co na ogromny plus, nie słychać też podobno z niego przejeżdżającego traktora ani pojazdów co dziwne ale na plus. Ale dźwięk, bajeczka najlepsze słuchawki jakie w życiu miałem, raz w życiu miałem okazję mieć na sobie słuchawki studyjne i tam dźwięk i wygoda to zupełnie inny świat ale od trzech lat jak miałem inne słuchawki i czasem słuchałem czegoś jak podcast czy jakiś kawałek z głośnika laptopa czy telefonu to nawet sobie nie wyobrażałem że tam są dźwięki które dopiero teraz słyszę, słuchawki są ultra wygodne w uchu na oryginalnie założonych gumkach a anc nie wygłusza jak deklaruje producent do 98% ale wygłuszanie jest zauważalne zżera ok 1/3 czasu działania baterii za to nie pogarsza dźwięku ani na jotę a wręcz przeciwnie, nie słychać też szumu płynącej krwi którą zazwyczaj się słyszy po zatkaniu uszu i wyraźnie słychać swój głos. Przy recenzjach wielu słuchawek czytałem że anc to ściema, i nastawiłem się że będę musiał używać normalnego trybu ale teraz nie potrafię już nie używać anc xD
Czas działania zależy od ldac i anc ale od 6 do 10 godzin, etui/akumulator daje kolejne 40 chyba, całość potrafi się naładować w kilka godzin.
Etui jest tak malutkie że w szoku jestem, teraz już wiem dlaczego to się pchełki nazywa a otwiera się po przyciśnięciu guziczka lub podniesieniu klapki ręcznie bardzo wygodny sposób moim zdaniem. Boje się że etui czy pchełki zgubię ze względu na rozmiar.
Słuchaweczki mają ładny design i są dość małe.
Na minus to tryb transparenty, wzmocnienie dźwięku uciekającego i dźwięk przestrzenny - są to opcje do włączenia dodatkowo na szczęście ale każda z tych rzeczy wymaga naprawdę mocnego poprawienia bo dźwięk przy nich jest słaby.
W porównaniu do tego ile wydałem gelda 349zł plus 15zł i to co miałem wcześniej to uważam że dostałem naprawdę produkt premium.
Z czystym sumieniem 8/10 po połowie miesiąca użytkowania.
#sluchawki