Wpis z mikrobloga

@jendriu: ty za to musisz być bo łykasz takie pojęcia jak "bezpieczny" bez popity. co to w ogóle znaczy bezpieczny? jak dzielnica jest bezpieczna to znaczy, że nie można dostać kosy w plecy? jeśli auto jest bezpieczne to nie można się nim zabić gdy coś nawali albo zaistnieje odpowiednia sytuacja na drodze?
@Elberus bezpieczna dawka to taka po przyjęciu której ryzyko wystąpienia negatywnych skutków zdrowotnych (zagrożenia) jest zerowe lub pomijalnie niskie. Takie dawki przyjmujesz codziennie, nawet gdy leżysz w swoim domu i nigdzie sie nie ruszasz. Nie brnij już, to nie ma sensu.