Wpis z mikrobloga

Na serial przed emisją poleciało trochę nieuzasadnionej krytyki przed premierą, a bo to amerykański patos, a bo to CGI złe. Jednak po tych dziewięciu odcinkach mogę stwierdzić, że było to całkiem nieuzasadnione. W moim osobistym rankingu produkcji z ostatnich czterech lat to ścisła topka seriali obok "Severance" i "Andora" (no w sumie to tylke te trzy mi się spodobały z całego mrowia streamingowych produkcji). W ogóle dobre filmy i seriale wciąż powstają np. "Godzill Minus One" czy "Diuna". Wiadomo prawo Sturgeona wciąż aktualne i "90% wszystkiego to gówno" ale te 10% wciąż jest świetne.

W serialu bardzo dobrze wyważyli wątek czarnych pilotów - nie ma jakiegoś ich promowania na siłę, plus wszystko zgodnie z faktami i całkiem zgrabnie wplecione w losy głównych bohaterów. Co mnie zdziwiło to to jak często serial odwraca oczekiwania związane z losami postaci - ot chociażby wątek ucieczki z obozu itp. i jak jest to w sumie naturalne. Zdjęcia i muzyka tip top, oprócz Kuligowej jest również kilka polskich akcentów.

Po obejzreniu całości produkcji mam satyfakcję, że śledziłem losy tych bohaterów, a nawet takie poczucie nostali, że były to osoby, które żyły pełnią życia, jak wynika to, z krótkiego epilogu (ale za nic świecie bym się z nimi nie zamienił).

Kawał dobrego kina na małym ekranie.

#mastersoftheair #seriale #appletv #wladcyprzestworzy #drugawojnaswiatowa #iiwojnaswiatowawkolorze
Sheckley2 - Na serial przed emisją poleciało trochę nieuzasadnionej krytyki przed pre...

źródło: sa_Apple_TV_MotA_key_art_graphic_header_4_1_show_home

Pobierz
  • 11
@Sheckley2 No ja mam inne odczucia. Po serialu o pilotach spodziewałem sie dużo latania a tu było go co kot napłakał. Druga sprawa to wojna powietrzna to nie tylko Europa i nie tylko USA. Brakowało mi kampani na Pacyfiku i nocnych naloów RAF
  • 0
@ptt_: państwo w Pirenajach :P Andor to serial ze świata Gwiezdnych wojen opowiadający historię bohatera Rogue One - Cassiana Andora, o dziwo całkiem dobry.
@Sheckley2 ale widzisz serial był na motywach z książki więc nic nie stało na przeszkodzie aby pokazać też inne rzeczy. Tak to dostaliśmy serial gdzie było coś tam latania i dużo pitu pitu jak to sie amerykanie czuja sie wyobcowani przez Niemców. Najgorszy to był ten odcinek jak wysłali tego Millera do szpitala psychiatrycznego na odpoczynek. Większość tego odcinka przewijałem. Najlepszy był ten odcinek co zalecieli do Afryki, przynajmniej coś wtedy polatali
  • 0
@przem73: a mi ten odcinek z przymusową przepustką całkiem podszedł, bo poprzednie to były cały czas misje bombowców, a to jednak nadal serial o ludziach ;) ale rozumien Twój punkt widzenia, bo znam osoby o podobnej opinii. W sumie w "Pacyfiku" był motyw z czasem wolnym marines po bitwie o Guadalcanal i tam wyszło gorzej niż we "Władcach..."
@przem73: szczerze, gdyby to nie byli piloci bombowców to bym się zgodził, ale w tym przypadku akurat była dobra ilość pokazanych misji. Bo czym one by się tak naprawdę różniły? Pewnie mało czym, a ile można jedno i to samo
@Sheckley2 zgadzam się.
Właśnie skończyłem.

CGI wcale mnie nie bolało za bardzo. Nie wyglądało tak źle.
Poza tym miałem w głowie że jednak łatwiej kreci się na ziemi jak ma się prawdzowe czołgi niż walki powietrzne.

Może nie była to Kompania Braci ale poziomo dobry.
a nawet takie poczucie nostali, że były to osoby, które żyły pełnią życia, jak wynika to, z krótkiego epilogu


@Sheckley2: miałem podobnie. taka niedzisiejsza ich postawa, lepsza niż obecnie modne narzekanie i robienie z siebie ofiary