Wpis z mikrobloga

@masz_fajne_donice: no dlatego napisałem, że mam bekę z takich kolesi. Nigdy nie zrobiłbym tak, że zostawiłbym babę w chałupie, a ja bym #!$%@?ł na nią xD
Ale już nieraz spotkałem się z takim tokiem myślenia, że chłopów to rajcuje, że zarabiają na swoją pańcię. I tutaj na wykopie też wielu takich pisało z dumą, że "mogą sobie pozwolić na to żeby ich kobieta zajmowała się domem" xD
@keep_movin: No dokładnie. Chociaż nie pogardziłbym jakby w domu było gotowane zdrowe domowe jedzenie, było zawsze wysprzątane a żona by wieczorem więcej czasu spędzała z dziećmi. Ale u mnie jest skrajność w drugą stronę gdzie ja pracuję 7h a żona z 10h dziennie na szczęście oboje zdalnie.
@R_O_T_T_E_N: Patrzycie na to jednowymiarowo. Gdybyście siedzieli non-stop w domu z wkurzającymi dziećmi i nie mogli nawet pogadać z mężem, bo ten wiecznie w pracy, to w końcu też mieibyście tego dosyć. Zwykła ludzka samotność, zdarza się nawet w związkach. Mąż spotyka pewnie codziennie mnóstwo ludzi, więc ma zupełnie inną perspektywę. A kobieta może była na skraju depresji.

Także trzeba tu znaleźć jakąś równowagę, utrzymywanie rodziny utrzymywaniem, ale obecność w domu