[P.....8]

Mnie zastanawia jak Olgierdano zdobył te zdjęcia z kamer, kto mógł mu to wręczyć.
#kononowicz

[Alzena]

@Paulina1paulii8: prawdopodobnie ten lekarz-ratownik Kacper.

[patryk-milanoyt]

@Alzena: mieli grupkę to sobie wysyłali, czy jakieś odleżyny, czy jakieś posty na wykopie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[pan_koracz]

@Paulina1paulii8 te kamery czasem nie są zamontowane na posesji sąsiada nie-kargula. Nie chcę mi się przeglądać gniotów ale kojarzę że były zamontowane za ogrodzeniem z desek.

[marjan1234]

@pan_koracz: Nie. Masz jedną kamerę majora prawie przy bramce, dalej trochę kamera od motoringu co wrzucał, równo po granicy. Kolejne masz na drzewie koło Lublina, i jedna jeszcze mniej więcej w połowie działki nad samym płotem patrząc od ulicy.

[AntyLateksowy]

@Paulina1paulii8: Jakie zdjęcia z kamer? Jak Olo nic nie może podobno ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[ehhhhh_]

Olo nic nie może podobno

@AntyLateksowy: Ahhh no tak, przecież my mamy wierzyć na słowo jednej, albo drugiej stronie, ajjj jacy my głupi.

[AntyLateksowy]

@ehhhhh_: Ahhh no tak, te zdjęcia z kamer to przerobione komputerowo i na pewno lateksy same na siebie je wrzuciły w eter ( ͡° ͜ʖ ͡°) chyba zgodzę się z tą końcówką zdania.

[ehhhhh_]

@AntyLateksowy: Ahhhh no tak, przecież mi chodzi o to, że zdjęcia z kamer są fałszywe. Wcale nie mam na myśli, że #!$%@? Łukasza, że on coś wie i może zobaczymy, a może kto ma wiedzieć ten wie, są tak samo warte jak wpisy na kanale Sławka.

[AntyLateksowy]

@ehhhhh_: Szkoda że z wysrywów sławusia nic nie wynika (zwykłe ścianki tekstu), a z kolei Olo miota kalibrem na lewo i prawo pokazując screeny czy zdjęcia. Jak dla ciebie jedno i drugie jest tyle samo warte to nawet nic więcej nie muszę tu dodawać, "kompromitacja wiadomo kogo" z twojej strony i tyle zielonka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[ehhhhh_]

@AntyLateksowy: Do momentu, gdy nie zostały pokazane zdjęcia, nagrania, dokumenty - słowa Łukasza mają taką samą wartość jak słowa Sławka

[Blame]

@ehhhhh_: ty jesteś naprawdę taki tępy czy udajesz

[ehhhhh_]

@Blame Naprawdę jestem taki tępy i nie mam w zwyczaju wierzyć komuś w internecie na słowo.