Wpis z mikrobloga

Parę dni temu znalazłem ogłoszenie na stanowisko, na które kompletnie nie mam żadnych uprawnień, ale w ogłoszeniu pisało, że te uprawnienia są „mile widziane”, a tak się składa, że od paru miesięcy myślę nad zmianą pracy, więc wysłałem swoje CV. Tak naprawdę nie miałem żadnych złudzeń i byłem pewny, że moje CV trafi do niszczarki, a dziś ku mojemu zaskoczeniu zadzwoniła jakaś miła pani i zaprosiła mnie na rozmowę kwalifikacyjną.
Dawno nie byłem na takiej rozmowie kwalifikacyjnej ( ͡° ʖ̯ ͡°) myślicie, że bombonierka i bukiet kwiatów dla pani rekruterki wystarczy ?

#pracbaza i chyba trochę #chwalesie ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • 7
  • Odpowiedz