Wpis z mikrobloga

  • 0
@elektryczny_mariusz dlatego też myślę o jakimś dużym urządzeniu rozruchowym, nie musi to być super kompaktowych wymiarów bo domyślnie ma to być w domu więc jestem coś w stanie nawet podłączyć pod gniazdko sieciowe, aczkolwiek wolałbym aby była to przenośnie żeby w razie bo można było to wrzucić do bagażnika i odpalić jak wyjdę z pracy.
  • Odpowiedz
@Gandezz: taniej i prościej kupić nowy akumulator bo ci da, że go odpalisz jak i tak musisz jechać kupić nowy. Ja swego czasu mając 2 starawe diesle po prostu miałem kable rozruchowe i jak któryś kiepsko kręcił to kable zawsze pomogły.
  • Odpowiedz
  • 0
@sberatel też o tym myślałem z tym że mam dwa diesle (2.0 TDI i 1.9 dCi) i są tam dwa różne akumulatory więc średnio mi się widzi ten pomysł. Dodatkowo akumulatory są dość ciężkie, a ja nie zawsze jestem w domu więc musi to być takie urządzenie z którym żona sobie poradzi.
  • Odpowiedz
  • 0
@MercedesBenizPolska wiadomo że im mniej tym lepiej, ale z 500-600 zł mogę dać
Odpalił od strzała diesla? W jakim stanie była akumulator?
Ja osobiście mam jakieś powerbank z Yato (taki większy), ale jak ostatnio padł Scenic (okazało się że akumulator trup) to nie dał rady dygnąć, aczkolwiek się nie dziwię bo ma już kilka lat no i za mały prąd żeby padniętego do zera diesla uruchomić.
  • Odpowiedz