Wpis z mikrobloga

Dziś mija 10 lat neetowania

Nie przepracowałem ani jednego dnia i nie mam takiego zamiaru, bo...
Nie miałem życia takiego jak inni.
Przez większość podstawówki i gimnazjum musiałem siedzieć w ławce z osobami, które do dziś nie umieją pisać, ani czytać.
Dużo nie chciałem. Nie marudziłem, że nie mam matki dyrektorki, prawniczki czy lekarki. Chciałem tylko nie być traktowany przez otoczenie jak genetyczne gówno. Czy to tak wiele? Najwidoczniej.
#przegryw #neet ##!$%@?
  • 63
  • Odpowiedz
Przyjemność przyjemności nie równa


@t4f9oy55: Nie, wszystkie przyjemności są równe, co najwyżej nie w natężeniu.

Myślenie że pożądanie szczęścia i spełnienia jest hedonistyczne jest błędne


Nie, jest poprawne.
  • Odpowiedz
@kamil150794: z całym szacunkiem (znam dobrze twój tok myślenia i znam twój żal, że po prostu wegetowałeś za młodu i nadal wegetujesz na wsi i doskonale wiesz, że to się już przenigdy nie zmieni), ale moim skromnym zdaniem nie przepracowałeś ani dnia, bo nigdy nie byłeś do tego zmuszony z wiadomych względów (bez urazy). A to, że nie miałeś takiego życia jak inni to swoją drogą. Ja też nie miałem takiego
  • Odpowiedz
@Melee_Creep: Mamy 4 rodzaje hormonów szczęści zależnie od sytuacji uwalniają się różne ich rodzaje.Stwierdzenie że każdy pragnący szczęścia jest hedonistą jest błędne ponieważ hedoniści pożądają przyjemności poprzez zaspokajanie doraźnych potrzeb nie skupiając się na wyższych wartościach dających szczęście lub spełnienie.
  • Odpowiedz
@t4f9oy55:

Nie trzeba być masochistą by wiedzieć że rzeczy które są trudniejsze do osiągnięcia dają zwykle więcej satysfakcji


Pożądanie satysfakcji czerpanej z procesu wiążącego się z dyskomfortem (cierpieniem) wymaga bycia masochistą.

mała ilość działania może doprowadzić do braku poczucia własnej wartości


Istoty ludzkie są skonstruowane akurat tak, że najpierw muszą mieć wystarczająco wysokie (żeby nie powiedzieć zawyżone) mniemanie o sobie, aby wyrywać się do działania, które masz na myśli.

ludzie
  • Odpowiedz
antynatalista? [...] wy macie powołanie w postaci eksponowania swojego wybujałego ego


@jukel: Napisał parszywy natal, którego "niewybujałe" ego nakazuje się rozpleniać, bo jego geny to coś wartego "przekazania" (lol), a ponadto sugerować samobójstwo każdemu, kto śmie przedstawić mu fakty na temat tego, jak bezsensowne jest jego rozmnażanie i egzystencja ogółem.
  • Odpowiedz
@Nowekonto1238:

ale dlaczego [zwyrole] mieliby mieć gorsze życie jeśli pracują?


Zdeterminowana zdolność do podstępnego wpasowania się dla własnych korzyści w sformalizowane działania nazywane pracowaniem nie sprawia, że zwyrol (tj. zły człowiek, czyli taki, który np. optuje za rozmnażaniem) przestaje być zwyrolem. To, że część tego typu szkodliwych osobników jest w stanie obejmować różne stanowiska kompatybilne z ich sadystyczną charakterystyką, nie czyni ich godnymi zaspokojenia potrzeb kosztem tych, którzy zwyrolami nie
  • Odpowiedz
@efilist: swiat działa tak jak dziala. To, że się teraz na niego obrazisz kompletnie nic nie zmieni, szkodzisz wyłącznie sobie.

Chcesz mieć dobrze w życiu to musisz sam o to zadbać. Nieistotne czy to słuszne czy nie, tak już jest.

Tak samo jak spadając z 10piętra nie ma się większych szans na przeżycie, bez względu na to, czy chciałeś tam wejść przez okno i zgwałcić dziecko czy myłeś szyby dla schorowanej
  • Odpowiedz
@efilist: Nie chodzi mi o czerpanie przyjemności z samego bólu lecz ten ból jest skutki doczekania do szczęścia i nie powinniśmy pozwolić zniewolić się strachowi który spowoduje brak działania u nas. Z tym że ludzie z dużym ego i pewnością siebie chcą dociekać większego spełnienia jest trafnym spostrzeżeniem jednak zaniechanie naszym odgórnym chęcią spowoduje wcześniej czy później cierpienie. W myśleniu że ludzie będą w stanie wygrać swoim umysłem ze zwierzęcą naturą
  • Odpowiedz
@Nowekonto1238:

swiat działa tak jak dziala


Jest to oczywiście działanie błędne.

To, że się teraz na niego obrazisz kompletnie nic nie zmieni, szkodzisz wyłącznie sobie.


Nastawienie pozytywne do świata oznacza przyczynianie się do kontynuacji szkodzenia kolejnym istotom w nim istniejącym.

Świat nie rozumie pojęcia sprawiedliwości


Istniejący w nim ludzie powinni jednak rozumieć, że coś, co nie jest sprawiedliwe, nie powinno w ogóle istnieć.
  • Odpowiedz
@t4f9oy55:

Nie chodzi mi o czerpanie przyjemności z samego bólu lecz ten ból jest skutki doczekania do szczęścia


Masochistą jest się już wtedy, gdy wyraża się jakikolwiek entuzjazm wobec procesu wiążącego się z bólem.

zaniechanie naszym odgórnym chęcią spowoduje wcześniej czy później cierpienie


Cierpienie jest powodowane przez odgórne wtłaczanie chęci w materię, w wyniku czego prędzej czy później dochodzi do doświadczenia w niej negatywnych doznań w związku z niemożnością realizacji,
  • Odpowiedz
@efilist: Nie masochista to ktoś kto po prostu czerpie przyjemność z bólu.Skoro egzystencja jest tak niezwykle zła i nie przyjemna to czy jedynym logicznym wnioskiem nie jest jej zakończenie.Jeśli myślisz że udałoby ci się przekonać społeczeństwo żeby sprzeciwili się swym instynktom to jesteś w błędzie nikomu się nie udało ani nie uda.
  • Odpowiedz
@t4f9oy55:

masochista to ktoś kto po prostu czerpie przyjemność z bólu


Entuzjazm wobec bolesnego procesu, z którego czerpie się jakąkolwiek przyjemność (także tę, którą określasz mianem tzw. szczęścia), jest masochistyczny.

Skoro egzystencja jest tak niezwykle zła i nie przyjemna to czy jedynym logicznym wnioskiem nie jest jej zakończenie


Jedynym logicznym wnioskiem jest kompleksowe zakończenie działań prowadzących do inicjacji indywidualnych egzystencji.

Jeśli myślisz że udałoby ci się przekonać społeczeństwo żeby sprzeciwili się
  • Odpowiedz
@efilist: Masz tutaj po prostu definicje 1«znajdowanie przyjemności w zadawaniu sobie cierpień lub w poddawaniu się im»
2. «zboczenie polegające na doznawaniu satysfakcji seksualnej pod wpływem bólu i upokorzenia»
Ominąłeś zupełnie to o co mi chodziło jeżeli życie jest takie złe jak ty mówisz a mimo tej wiedzy wybierasz ten ból i żyjesz to idąc twoją logiką jesteś masochistą. Nie jesteś w stanie w jakikolwiek przezwyciężyć zwierzęcych instynktów nie ważne jakimi
  • Odpowiedz
@t4f9oy55:

Masz tutaj po prostu definicje 1«znajdowanie przyjemności w zadawaniu sobie cierpień lub w poddawaniu się im»


Wypisz wymaluj nataliści. Choć ściśle mówiąc w ich przypadku doszło do tego, że poparli poddanie ich cierpieniom, a następnie kontynuowali poddawanie cierpieniom kolejnych istot, czyli praktycznie wychodzi na to, że są nie tylko masochistami, ale i sadystami.

wybierasz ten ból i żyjesz to idąc twoją logiką jesteś masochistą


Nie ma czegoś takiego, jak wybieranie
  • Odpowiedz