Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Od ostatniego czasu nie mogę wytrzymać z moją partnerką. Mam wrażenie, że odkąd otrzymała lepiej płatną pracę ode mnie, to zaczęła się wywyższać nade mną. Obecnie sytuacja wygląda tak, że: jak mam czas to np. Posprzątam w domu, ugotuję obiad, pójdę na zakupy, a jeśli poproszę o coś podobnego moją partnerkę to zaczyna się kłótnia, bo niestety ale nie jest w stanie niczego zrobić bo: „dłużej pracuje ode mnie, wstaje wcześniej ode mnie, ma cięższą pracę, ona pracuje (dodam że zdalnie, a ja stacjonarnie) lub chce odpocząć”. Ostatnio jak wcześniej skończyłem pracę: to poszedłem na zakopy oraz poszedłem z psem na spacer do weterynarza i gdy wróciłem do domu to musiałem od razu rzucić się do kuchni i przygotować obiad, bo niestety ale partnerka sama tego nie zrobi, a jak mi się coś nie podoba to ona może sobie zamówić catering. Gdy zwróciłem jej uwagę, że ja też mam pracę i powinniśmy się dzielić obowiązkami 50/50, a nie że ja tylko coś robię, to otrzymałem w pysk standardowy tekst: bo ja pracuję, po czym się rozpłakała i obraziła. Mirki, proszę pomóżcie bo nie wiem co mam robić. Niestety, ale myślę powoli o rozstaniu, bo dłużej nie dam rady. Dajcie mi jakieś rady jak mogę unormować ewentualnie sytuację.

#zwiazki #rozowepaski #zalesie #kobiety



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 6
  • Odpowiedz
@mirko_anonim nie wiem dlaczego ludzie sami stawiają się w roli służących. No to tego nie rób. Będzie nie posprzątane i tyle. Ona nie robi obiadu, nie rób i Ty. Kopsnij się nA kebsa na mieście i będzie. Powiedz, że też jesteś zmęczony i zapytaj dlaczego uważa, że jej praca jest lepsza. Owszem może mieć ciężki czas i rzeczywiście być dojechana. Ale jeśli sama nie daje to niech nie wymaga. Daj jej szansę
  • Odpowiedz
  • 2
@mirko_anonim To, że ktoś pracuje z domu nie znaczy, że nie pracuje. Miałam takie okresy w robocie, że zdalnie pracowałam 12-14h na dobę i nie miałam czasu gotować czy sprzątać mimo, że niby byłam w domu. ¯_(ツ)_/¯
Do ustalenia ile kto naprawdę czasu poświęca na pracę, bo może się okazać różnie, to raz.
Dwa, z wpisu trochę wygląda, że sam z siebie robisz te rzeczy kosztem siebie, więc potem nie miej pretensji,
  • Odpowiedz
Wydaje mi się, że trudno będzie to unormować, jeśli ona sama nie uświadomi, i że masz rację prosząc ją o pomoc w domowych czynnościach. Może ma ciężki czas jak to na początku na nowym stanowisku, ale jeśli potrzebuje specjalnego trybu funkcjonowania waszego domu to mogłaby normalnie to zakomunikować.
  • Odpowiedz
@alfka: zaburzenia masz jakieś? Typowe odwracanie kota ogonem u baby "a bo robisz sam z siebie", "a bo jesli ktoś pracuje z domu to nie znaczy że w domu nic nie robi". No dokładnie baba nic nie robi, bo uważa, że dużo pracuje zawodowo, czytać potrafisz? Baba zawsze znajdzie wymówkę, jesteście mistrzyniami przekręcaniu sensu wypowiedzi, wmawianiu chłopowi, że powiedział to, czego nie powiedział, żeby tylko nie przyznać racji, zeby tylko nie
  • Odpowiedz
  • 0
No dokładnie baba nic nie robi, bo uważa, że dużo pracuje zawodowo, czytać potrafisz? Baba zawsze znajdzie wymówkę, jesteście mistrzyniami przekręcaniu sensu wypowiedzi, wmawianiu chłopowi, że powiedział to, czego nie powiedział, żeby tylko nie przyznać racji, zeby tylko nie wyszło, ze może faktycznie coś jest na rzeczy.


Widzę, że kulturalnej rozmowy to nikt cię w życiu chyba nie nauczył. ¯_(ツ)_/¯
Tak, coś jest na rzeczy, OP nie umie stawiać granic. Ciągle robi
  • Odpowiedz