Wpis z mikrobloga

Jakiś wykopek dziś zadał pytanie dlaczego nie zrobimy 4dniowego tygodnia pracy? Bo przecież Polacy pracują najciężej w europie.
I co z tego? Można całe życie ciężko, pracować, wywracać towary łopatą i nosić gruz na własnych ramionach i koniec końców wniesie to mniej niż jeden robol w koparce który przerzuci to samo mniejszą ilością pracy tylko dlatego, że jest technologicznie do przodu. I tak właśnie jest z marżą i osiąganym zyskiem.

Analogicznie... polska gospodarka przoduje w towarach niskomarżowych. Nie produkujemy podzespołów, ale jesteśmy montownią.
Realnie nie jesteśmy w stanie ustanowić wysokiej marży na produktach, która sprowadza się do wysokich dochodów z eksportu, bo wszystko co produkujemy jest w dużych ilościach na rynku(drewno,zboża,produkty rolne,mięso,produkty mleczne, papier,składaki,kable). Polak robi za tanią siłę roboczą jak chińczyk w latach 90tych. Najtańszym surowcem w Polsce jest polak. Polak który do przyuczenia na produkcji nie potrzebuje kosmicznego wykształcenia, polak, który wykonuje proste prace w zakładzie. Nawet polski programista zarabia dużo, ale nie najwięcej. Dlaczego? Bo jest tańszą alternatywą.

Co się wtedy stanie?Przez jakiś czas będzie fajnie, długie weekendy, czwartek czwarteczek i sojowa late... dopóki nie okaże się, że mamy zamknięte zakłady z powodu konkurencyjności ze strony zakładów w Rumunii, Bułgarii, Chorwacji albo Słowacji. Dopóki w tym kraju nie zacznie przodować produkcja od której inni będą zależni od nas, a nie my od ich to my nie będziemy się bogacić i będziemy musieli #!$%@?ć. Z tym że samo #!$%@? nie będzie miało przełożenia na sukces, bo ten zależy jest od rozwoju wysoko marżowych branż po które narodowy kapitał nie ma szansy sięgnąć. Cały proces przenoszenia technologii z chin w ramach deriskingu jest dla nas szansą tymczasem, dziwnym trafem środowiska ONET, Wyborcza i lewica zaczęły promować koncepcję 4 dniowego dnia pracy.

#polska #gospodarka #panstwo #przemysl #zaroki #praca
  • 1
  • Odpowiedz