Wpis z mikrobloga

@huudyy

egzamin dojrzałości polega, uwaga uwaga - na sprawdzeniu stanu twojej wiedzy ORAZ dojrzałości


XD Tak było, sprawdzali czy jestem w stanie spłodzić i utrzymać dzieci, a potem miałem położyć płytki
  • Odpowiedz
  • 32
Te zasady maturalne to taka wisienka na torcie pruskiego systemu edukacji


@xiv7: w stanach jakbyś pisał jakikolwiek egzamin to tam za odwrócenie głowy potrafią Cię #!$%@?ć, a sam fakt wniesienia telefonu na egzamin jest karany. Co więcej, gdy zostajesz złapany na ściąganiu to wzywana jest policja i trafiasz do aresztu. Tam czekasz na decyzję sądu który prawdopodobnie nałoży grzywnę. W Japonii za ściąganie na egzaminie grozi Ci do 7 lat mamra,
  • Odpowiedz
@badziebadla: dla mnie dojrzałośc polega na umiejętności zrozumienia prostych poleceń. Miłego dnia, powodzenia na poprawce matury, tym razem może zostaw telefon w domu XDD
  • Odpowiedz
Kurde, ludzie. Ale nie chodzi o sam fakt budzika. Na maturę NIE WOLNO WNOSIĆ TELEFONU ani innych urządzeń telekomunikacyjnych. Koniec. Na parę godzin można go zostawić w domu.
Nikt tam oczywiście nikogo nie przeszukuje, więc ludzie wnosza. Ale tu już muszą ponosić konsekwencje. Jeśli im zadzwoni budzik to co ma komisja zrobić?

Bo nie chodzi o sam fakt budzika, ale o to, że teraz wszyscy dookoła, uczniowie, nauczyciele, komisja - wiedza, że
  • Odpowiedz
@xiv7 jak matura jest o 9:00 to na którą ty ten budzik nastawiasz?
Za moich czasów telefon się zostawiało w pudełku przed wejściem na salę żeby uniknąć podobnych sytuacji. Zresztą na egzaminy na certyfikaty branżowe typu AWS czy Cisco nie wolno wnosić telefonu czy nawet czapki z daszkiem - Pearson VUE to też komuna i pruski system edukacji? XD
  • Odpowiedz
Połowa polskich gówniaków, w życiu nie napisała żadnego sprawdzianu, ani pracy domowej samodzielnie, a ty mówisz że mamy "pruskie zasady"? XDD


@Plp_: gdyby umiał wziąć odpowiedzialność za cokolwiek np własny telefon to by wiedział że to jego wina, a nie zasad. Czulby żenade tych fikołków.

Potem plaku plaku, robota za minimalną, bo szok ze 15k jest dla kogoś kto umie wziąć odpowiedzialność, dotrzymać ustaleń i terminów

Minimalna jest właśnie dla takich
  • Odpowiedz
@huudyy:

dla mnie dojrzałośc polega na umiejętności zrozumienia prostych poleceń


No to oblałeś z tego względu, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem tego, co ja i OP piszemy od początku - że zakaz jest bezsensowny, a nie, że trudno się do niego zastosować. Bo z powodu telefonu pewnie jakiś promil maturzystów oblewa, o ile w ogóle.
W 2050 roku będą ci kazali założyć na maturę skafander, albo przyjść z mamą i
  • Odpowiedz
@badziebadla: dla was jest bezsensowny, dla mnie nie - odsiewa gamoni od ludzi rozumnych. Nie bądź igornantem i nie wymyślaj sytuacji z dupy, bo rozmawiamy o tym JAK JEST. Zakaz zawsze był, jest i będzie, a ludzie i tak z uporem maniaka zabierają ze sobą telefon. Serio, 3h bez sprawdzenia insta to takie wyrzeczenie?
  • Odpowiedz
@xiv7: jak zdawałem to chyba każdy wyłączał telefon i zostawiał na ustawionych do tego ławkach przed drzwiami. Jak można nie zrozumieć prostej zasady - zakaz urządzeń elektronicznych? Jak ktoś mimo to ma w kieszani telefon i jeszcze mu zadzwoni, no to pozdro, sam się prosi o kłopoty
  • Odpowiedz
@xiv7: Ogólnie to te wszystkie twarde zasady i tego typu rzeczy w szkole i na studiach które miały przygotować do "dorosłego życia" były przydatne tylko tam bo w faktycznym dorosłym życiu albo nie mają miejsca, albo wystarczy trochę asertywności żeby je nadpisać.

no są sytuacje za które byś dostał w niektórych pracach dyscyplinarke jak ci zadzwoni telefon...


@programista15cm: Z pewnością, tylko po co pracować w takich kołchozach? Nie lepiej gdzie
  • Odpowiedz
@badziebadla: chodzi o to że już naście lat temu 3/4 uczniów w szkole stale ściągało, w tym z telefonów, a teraz przy takim dostępie do mobilnego internetu to już w ogóle. Kto wnosi telefon w kieszeni ten najprawdopodobniej liczy, że uda mu się przy jego pomocy ściągać. Zakaz ma bardzo dużo sensu dla uczciwości matury. Kto nie potrafi tego zrozumieć niech ponosi konsekwencje
  • Odpowiedz
@xiv7 Matura to nie jest lekcja religi gdzie katechetka pozwala grać w makao, tylko poważny państwowy egzamin. Dojrzałość polega na dostosowywaniu swojego zachowania do okoliczności. Imo na maturach powinno być rozwiązanie że wchodząc do sali każdy musi umieścić w jakichś przezroczystych torebkach strunowych wszystkie prywatne przedmioty niepotrzebne do zdawania egzaminu (wyłączony telefon, klucze, portfel, chusteczki, itp.), potem trzymać taki worek na podłodze koło stolika i przy każdej chęci skorzystania z przedmiotu z
  • Odpowiedz
można to porównać do tego że jak w pracy ci zadzwoni telefon to dostajesz dyscyplinarke


@xiv7: nie można. można to porównać do sytuacji kiedy w pracy masz zajebiście ważne, coroczne spotkanie z managerami, prezesem i wszystkimi świętymi i dzwoni Ci budzik/telefon.
  • Odpowiedz
@xiv7 opie jesteś upośledzony? Mówią wyłączyć telefony to to robisz a nie #!$%@? niedorozwoja. Nie umiesz się podporządkować prostym zasadom to ponosisz konsekwencje
  • Odpowiedz