Naprawa laptopa w serwisie i znikająca pamięć RAM

Asymilat

Kurcze mireczki mała afera, ale mam nadzieję, że to tylko jakaś usterka/błąd w sztuce.


Od jakiegoś czasu przegrzewał mi się laptop Lenovo y700-15 z prockiem i7-6700hq.Znalazłem serwis w Swarzędzu, który dokonał naprawy - wszystko spoko, komp czyściutki w środku podobno dużo syfu, wymieniona pasta na procku. 160 za usługę wracam do domu i małe zdziwko, bo czuję, że komp straszną zadyszkę łapie.


Mam 16gb ramu więc do tej pory mogłem odpalać co chciałem na dwóch monitorach (w sensie laptop + monitor przez HDMI), patrze na procesy, kurcze no 80% pamięci wykorzystane.Patrze w informacje w systemie - a tam..."Zainstalowana pamięć RAM 8,00GB". Tutaj małe WTF? 


No nie podejrzewam, że serwis by mi wyjął kość pamięci 8GB, ale...coś tu nie gra. Obstawiam 95%, że po prostu przy czyszczeniu kompa kość się obluzowała i jej nie wykrywa teraz system, ale jutro rano jak tylko otworzą serwis jadę tam i wyjaśniam sprawę. Ktoś może mi coś podpowiedzieć/doradzić?


Gdyby faktycznie jutro miała się wydarzyć jakaś gównoburza to będę informował co dalej z tym fantem.