Uszkodzone auto na myjni Statoil
Witam
To mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość.
Dwa tygodnie temu byłem u siebie w Sosnowcu na myjni automatycznej stacji Statoil
Podczas mycia po kilku sekundach maszyna stanęła na wysokości przednich drzwi. A że byłem w środku to wyjechałem i poszedłem do obsługi aby zareklamować.
Po kilku "miłych słowach" reklamacja została uznana i wjechałem jeszcze raz. Auto umyte więc w trasę.
Wczoraj tj. dwa tygodnie po fakcie myje auto ręcznie i widzę to co na fotach. Maszyna pomyliła sobie moje drzwi z kołami i szorowała po obu przednich drzwiach. Mam teraz 6 kół :( .
Oczywiście paragonu nie mam bo kto by trzymał.
Napisałem do centrali Statoil ale pewnie mnie oleją więc piszę tu ku przestrodze przed ich myjniami.
Komentarze (164)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
1. Nigdy więcej nie katuj auta na takiej myjni.
2. Da się to spolerować, papier ścierny, pasta polerska, wosk.
Nie powinieneś wyjeżdżać z myjni. Trzeba było czekać lub trąbić.