@mar111cin: dziwne że chcesz ciągnąć dyskusję na oczywisty temat, ofiara może być świadkiem całego zdarzenia, ale na koniec bądź w trakcie umiera. po prostu komentarz gościa na tym filmie był tak nasycony optymizmem jakby w ogóle nie dostrzegał faktu tej tragedii. A ty czepiasz się za słówka.
@pgrde: Na przednią i tylną część statku, tuż po upadku na dno, jakby dużo cięższa ciecz z góry "dogniotła" wrak do dna. To mnie ciekawi właśnie. Przy tej głębokości i ciśnieniu wątpie by gdzieś w statku było jeszcze uwięzione w dużej ilości powietrze (3900 mH2O = ok. 38,25 MPa - czyli potężne ciśnienie). Ale na pewno opływ wody wraku przy opadaniu na dno był turbulentny, więc tuż nad wrakiem był wir
@PlonacaZyrafa: Gdzieś na wykopie pojawiła się informacja, że od uderzenia, do całkowitego zatrzymania minęło sporo czasu, więc okręt oddalił się o dobre kilka mil. Czyli nie było jej w zasięgu wzroku, no bo jak, skoro wszystko działo się w środku nocy. Poza tym jak wejść na górę lodową? To nie wyspa z gładkimi brzegami.
@jodynaa ten fragment który odpadł zanim statek się przełamał był połączony z tzw szczeliną dylatacyjną właśnie była źle zaprojektowana i nie spełniała swojej roli , titanic mógł się złamać podczas sztormu. szczelina dylatacyjna była zlokalizowana pod maszynownią i sięgałą troche za kotłownie nr 1 i 2 także pod pozostałe. sęk w tym że statek po osiągnięciu przechyłu 10 stopni nie przełamał się a odpadł wspomniany fragment poszycia , woda zalała wtedy maszynownie
titanic złamał się na pół o 2:20 ale zanim to nastąpiło o 2:10 odpadł fragment dna który był też połączony z szczeliną dylatacyjną to spowodwało przyspieszenie nabierania woda a woda zalała maszynownie generatory prądu przestały działać o 2:17
"we współpracy z Jamesem Cameronem" no jak to bez niego można by w ogóle ruszyć temat tytanica???? Po tych oskarach????
A swoją drogą to animacja prawie tak dopracowana jak ta z wypadku w szczekocinach którą oglądałem w tvp.
Choć wydaje mi się, że ta symulacja wypadku w szczekocinach mogłaby być jeszcze ciut lepiej dopracowana gdyby była zrealizowana we współpracy z twórcami serialu miś uszatek, byłby to prawdziwy majstersztyk symulacji :)
Jedna sprawa to to ze jest to przerazajace nawet na tej animacji... a dwa to calkiem ciekawe ze tyle lat po, ciagle i ciagle masa ekspertow dochodzi do kolejnych oczywiscie tym razem jedynych-slusznych-prawdziwych wnioskow.
I gdyby jeszcze ktoś uwzględnił fakt, że Titanic miał 3 działające kominy, a czwarty był atrapą. Tutaj (ok. 0:50) dym unosi się ze wszystkich czterech.
zapomnieliście o tym że titanic miał już wode w podwójnym dnie , otóż miał 5stopniowy przechył na lewą burtę lub prawą,co znaczyło że uszkodzony był też fragment dna w a nie samo poszycie niewiele poniżej linii wodnej
niezapomnijcie o jednym drobnym fakcie to można nawet wyczytać na encyclopedii ttianica , po zderzeniu titanic wyłączył silniki a około północy ponownie uruchomiono bo rzekomo pompy w kotłowni nr 5 i 6 dawały rade z
Wspomnę o systemie pomp. Statek był podzielony na 16 głównych przedziałów wodoszczelnych oraz posiadał podwójne dno podzielone na 46 części włączając zbiorniki balastowe pod forpikiem i aftpikiem. Do każdego przedziału powyżej podwójnego dna były doprowadzone rury ssące połączone z systemem zęzowym statku. Wyjątek stanowił forpik i aftpik tam tych rur nie było Sterowanie pomp zęzowych dla ładowni przed kotłownią nr 6 było umieszczone w tunelu dla palaczy (gdzie też znajdowały się rury
Silniki napędowe wyłączono ostatecznie około północy. Przed zderzeniem pracowało pięć kotłowni od 6 do 2. Nr 1 była używana tylko w porcie. Po zderzeniu zmniejszano ogień w kotłach i wypuszczano nadmiar pary z obiegu. Normalnie pracowała kotłownia nr 2 z której w tym momencie korzystały cztery główne generatory prądu. Reszta miała utrzymać pompy przy pracy. Z nr 5 puszczono parę do dwóch awaryjnych generatorów prądotwórczych znajdujących się na pokładzie D nad maszynownią
Komentarze (100)
najlepsze
http://26.media.tumblr.com/tumblr_lhk5ph8AAf1qzn0kbo1_500.png
A swoją drogą to animacja prawie tak dopracowana jak ta z wypadku w szczekocinach którą oglądałem w tvp.
Choć wydaje mi się, że ta symulacja wypadku w szczekocinach mogłaby być jeszcze ciut lepiej dopracowana gdyby była zrealizowana we współpracy z twórcami serialu miś uszatek, byłby to prawdziwy majstersztyk symulacji :)
Komentarz usunięty przez moderatora
Właściwie to jest o nich mowa. Według nich odpadają kiedy rufa pędziła w stronę dna, jest to pokazane na animacji.
Komentarz usunięty przez moderatora
Wstyd "National Geographic" !
niezapomnijcie o jednym drobnym fakcie to można nawet wyczytać na encyclopedii ttianica , po zderzeniu titanic wyłączył silniki a około północy ponownie uruchomiono bo rzekomo pompy w kotłowni nr 5 i 6 dawały rade z
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora