To był jeden z najlepszych programów "Dwójki". Oglądałem go do samego końca czyli do kwietnia 2006 i nie pogodziłem się z tym ze go zdjęli z emisji. To on mnie wyedukował muzycznie, a nie MTV, Eurodance czy Disco Polo. Często co tam leciało, nie pokrywało się z tym co katowały radia. I to mi się podobało, ponieważ oni myśleli inaczej niż reszta.
achh moje dzieciństwo ; ) może i większość prezentowanych utworów to był gnioty, ale dzięki 30 tonom w wieku 12 lat poznałam takich świetnych wykonawców jak Moby, Morcheeba, Alicia Keys, kto wie, może dzięki temu nie wyrosłam na technolaskę jak większość moich znajomych z osiedla.
Ech, świetny program... 30 Ton... A przy okazji, co się stało z Frugo? Kurcze przez te wszystkie filmy z komentarzy mi się na wspomnienia zebrało... Pamiętam jak się z motomyszy z marsa bawiłem, na moim czerwonym rowerku... cholibka...
Zatłukę was! Mam wieczór z głowy... Spędzę go na przeglądaniu starych filmików na YT.
PS Gdzie jest piosenka z kuby guzika po polsku? To w "bajkowe kino" leciało...
A ja chciałbym, żeby z powrotem się pokazał ten program, co naprzeciw siebie siadało dwóch gości z kompami i grało między sobą (pamiętam street fightera pięknego). TO był ciekawy program, jakby się ukazał znowuż, to bym zapłakał ze szczęścia :D
Było, było na jedynce. Z ciekawych jeszcze oldskulowych nieco rzeczy, to Kant-Gigant na dwójce był zaj#$isty, gdzie dzwoniący mówiąc - KANT! odbijali bile w Pinball Fantasies lub Dreams nie pamiętam dokładnie. No i Pijanowskiego te programy/teleturnieje były równie fajne. :)
Komentarze (115)
najnowsze
pzdr! ; )
Zatłukę was! Mam wieczór z głowy... Spędzę go na przeglądaniu starych filmików na YT.
PS Gdzie jest piosenka z kuby guzika po polsku? To w "bajkowe kino" leciało...
Doobry soczek :)
najlepsza lista, jaką nadawali w TV
może jakiś liścik wyskrobiemy na Woronicza, żeby wróciła na antenę?