Jak mamy wygrać, jeśli nikt nie potrafi przyjąć na klatę porażki tylko znajdują głupie argumenty. Jakoś w innych dziedzinach sportu odnosimy sukcesy. Porażka to powód do płaczu, a nie "nic się nie stało". Jak piłkarze myśleli w czasie meczu o biletach (czyli pieniądze jakby nie patrzeć) to już wiadomo czemu tak jest. Piłka nożna to syf, a zwłaszcza w naszym wykonaniu.
Komentarze (4)
najlepsze
On to tak na poważnie? Starać to się można na boisku osiedlowym, a nie na mistrzostwach...