A ja powiem z drugiej strony, grafików z przerośniętym ego, z tym co to oni nie potrafią (rodzina mówi że ładne, firmie "noclegi w słupsku" robił grafikę do ulotki i stronę, znajomym się podoba), i przychodzi taki grafik i na wstępie (bo na internecie mu powiedzieli żeby się cenił, że dzieciaki robią po 100 pln, on już jest profeszional) dyktuje warunki i zaczyna od jakichś nierealnych kwot, brakuje pokory i realnej oceny
Nie wszystkie potrafią docenić a przede wszystkim wycenić takie "małe usługi".
Ktoś mądry kiedyś powiedział, nie liczy się ile zajmie jej zrobienie takiej okładki. Liczy się ile czasu poświęciła, aby nauczyć się robić to tak dobrze jak robi teraz.
@plushy: Wyskakuj z flaszki,a jak nie to pozbawię cię "Mogę Gówno Robić I Nieźle Żyć"? ;) Nie będę robił za konfidenta, ja osobiście nie potrafiłbym najpierw o coś dupe zawracać a po sprawie rżnąć sklerotyka.
Z tej całej nieco chamskiej i bełkotliwej odpowiedzi, która wg autorki jak sądze miała być ciętą i nieco zabawną ripostą wychwyciłem jednak całkiem rzeczowy fragment - ten o wydaniu płyty :) I za to wykop, bo reszta to rynsztok i brak kultury.
Jest to bardzo łatwa do opanowania metoda wbicia klina klientowi. Właściwie każde takie podstójcie klienta da się obrócić na jego branże i zadać mu pytanie czy sam zrobiłby coś na takich warunkach.
Komentarze (343)
najlepsze
- najpierw robia dla przyjemnosci i za darmo, potem za kase, a potem sie starzeją i już ich nikt nie chce
no to wszyscy jesteśmy prostytutkami.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ktoś mądry kiedyś powiedział, nie liczy się ile zajmie jej zrobienie takiej okładki. Liczy się ile czasu poświęciła, aby nauczyć się robić to tak dobrze jak robi teraz.
A dwa to znalezisko przypomniało mi jak dwa lata temu zrobiłem za wirtualne flaszki, modele w Cadzie do dwóch prac dyplomowych ;/
@WTFaydh: Jeśli to zgłosisz to ktoś się może pożegnać z dyplomem więc nadal masz prawo domagać się tej flaszki :)
Może to jakieś skrzywienie, ale widzę w tym pomysł na autopromocję.
Niech napisze tekst do płyty i jak się spodoba to tworzysz grafikę, a jak tekst będzie słaby to zrobisz słabą grafikę. Sprawiedliwe.
Jest to bardzo łatwa do opanowania metoda wbicia klina klientowi. Właściwie każde takie podstójcie klienta da się obrócić na jego branże i zadać mu pytanie czy sam zrobiłby coś na takich warunkach.