Ojciec: Porwali mi dziecko. Sąd: znikoma szkodliwość społeczna
Pan Jacek od 8 miesięcy nie widział synka Davida. Jego żona, Portugalka, wywiozła chłopca za granicę i słuch o nim zaginął. A wszystko to w czasie, gdy miała zawieszone prawa rodzicielskie, a sąd zakazał wywożenia dziecka z kraju. Prokuratura postępowanie w sprawie umorzyła, a w piątek sąd tą...
emanueld z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 38
Komentarze (38)
najlepsze
A ojcowie mają przesrane swoją drogą. Z największą meliniarą czy wariatką-matką wolą zostawić dzieci niż przyznać prawo do opieki normalnemu facetowi.
Tak. Dokładnie, masz rację. Sam przeżyłem gehennę sądową walcząc o prawo do opieki nad moim synkiem, ale oczywiście nic nie wskórałem. Nie chcę się rozpisywać, ale z autopsji wiem, że nasze sądy rodzinne są opanowane przez bezdennie głupie i stronnicze sędziny, ferujące tak absurdalne wyroki, że facet do sądu powinien przychodzić z kałachem. Do dziś nie mogę o tym spokojnie myśleć.
Teraz spadnie na mnie deszcz minusów, za okropną ksenofobię, o jej.
Rutkowski nie ma czasu bo stylizuje sobie to swoją smieszną fryzure a'la bad cop ;p
@pioterhiszpann: Chyba raczej "śmieszną fryzuję a'la stojak na żelazko".
To tam jako pierwsze powinno się wprowadzić parytety albo lepiej, rozpędzić w *izdu
Kiedy doczekamy się ustawy która pozwoli rozliczyć matkę z alimentów żeby wykazywała na co poszły pieniądze z alimentów czy faktycznie na dziecko czy na jej kosmetyki czy inne "atrakcje typu
O k!$#a, aż się bałem wejść w linka bo myślałem, że od dziś będę musiał zamykać bramę wyjazdową. Całe szczęście to tylko tendencyjny tytuł wykopaliska a sytuacja absurdalna. Szkoda czasu i pieniędzy na takie sprawy.