Jako zagorzały czytelnik i koneser fantastyki zakupiłem Hyperiona jakiś czas temu. Gdy już znalazłem chwilę na miłe spędzenie czasu przy książce okazało się, że brakuje 8 stron- co pierwszy raz w życiu mi się przytrafiło kupując kilka książek miesięcznie.
Intuicyjnie spojrzałem na obwolutę w poszukiwaniu adresu wydawnictwa by dowiedzieć się czy odzyskam jakoś te osiem stron, których brak znacząco wpływa na zrozumienie fabuły i w sumie za 49zł chciałbym posiadać materiał w całości.
Jako, że jestem oazą spokoju wysłałem zapytanie do Pana Miszkurka z wydawnictwa Mag,
oto odpowiedź jaką otrzymałem:
Uradowany, że da się przyjemnie i szybko naprawić sprawę, wysłałem w pięknej kopercie obwolutę opis a nawet zrobiłem zdjęcia:
Niestety jak życie zweryfikowało, Pan z wydawnictwa nie odpowiada na maile od ponad miesiąca, nie dostałem również żadnej odpowiedzi czy chociażby krótko, żebym spadał na drzewo.
Przeboleję ten wybrakowany zakup, jestem zmuszony ściągnąć pirackiego pdfa, zredagować i samemu wkleić strony, przeboleję te 49zł ale irytuje mnie to, iż na obecną chwilę zostałem oszukany, zostając bez obwoluty jak i brakujących stron.
Ostatni Mail wysłałem 6 dni temu i wciąż nie dostaję żadnej odpowiedzi
Nie pozostaje mi nic innego jak opisać całą historię ku przestrodze.
Komentarze (117)
najlepsze
A skoro nie
Bateria mi w aparacie padła, nie mam skanera, ale znalazłem ten fragment ;)
http://i.imgur.com/mQNCE.jpg
bezsensowna afera, jeszcze było drukarnie znaleźć i od nich z magazynu poprosić o dobry egzemplarz