Prokuratura bezradna. Nie wiadomo, kiedy próbki ze Smoleńska trafią do Polski
"Chcemy, by próbki z wraku tupolewa i miejsca katastrofy samolotu trafiły z Rosji do Polski jak najszybciej, nawet do końca roku" - usłyszał nasz reporter w Naczelnej Prokuraturze Wojskowej. Okazuje się jednak, że sprowadzenie materiału zebranego podczas ostatniej wizyty biegłych w Smoleńsku może...
riot_van z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 33
Komentarze (33)
najlepsze
Jeśli Rosjanie potrzebowali przecież takich próbek mogli zebrać sobie do woli a nie "rekwirować" nasze, śmiech na sali.
Kolejnosc była taka:
1. Biegli wykrywają ślady trotylu na szczątkach wraku.
2. Prokurator generalny osobiście powiadamia o tym premiera Tuska.
3. Dwa tygodnie ciszy. W tym czasie zapadła decyzja jak sprawę rozegrać. Zdecydowano podrzucić kukułcze jajo Rosjanom, czyli ta sama strategia co od początku.
Myślę że Donald jest zakładnikiem służb, chłopcy z WSI maczali
MNT ma śmierdzieć psom i rzeczywiście jest dodawany zgodnie z ICAO do TNT, bo paruje znacznie szybciej, niż TNT (nie da się go pozawijać i przenieść). W opracowaniu Forensic and Environmental Detection of Explosives przebadano próbki materiałów wybuchowych oznaczonych przez o-MNT i p-MNT w ilości
@bodziobl:Jeśli nie zauważyliście na ostatnich zdjęciach wraku odkąd go przeniesiono wreszcie pod dach błyszczy się jak psu jajca więc trochę spóźnione wasze uwagi;)
Jeśli na próbkach jest jeszcze trotyl to nikt przy zdrowych zmysłach nie wyśle takich próbek by narażać przewoźnika.