Ruda uranu to jest coś, co można sobie wykopać - w Polsce były kopalnie uranu. Byla nawet na wykopie historia kolekcjonera, ktorego "służby" spacyfikowały bo miał kilka kamieni z okolic kopalni. Ale po co kopać? Stary rosyjski fosforyzujacy zegarek jest niezłym źródłem promieniowania. Ponoć koci żwirek też. Do zabaw z łącznikiem Geigera jak znalazł
Komentarze (3)
najlepsze
Kiedyś dałem dzieciom do zabawy kilogram plutonu
Teraz świecą oczami po nocach