Tak się sprawdza model korporacyjny w muzyce. Wciskają nam kit, że to my kiwamy muzyków, a to kto inny ich kiwa. Nie dziwię się, że ich to wkurza. Powinni chłopaki strząsnąć z siebie te pijawki i sami zarządzać kasą z grania. Też pewnie nie zawsze się w takim układzie dogadają, ale w mordę - 90% dla pijawek? To jest przegięcie. Jakby go nie wyrzucili to sam się powinien wyrzucić.
Dobre i masz rację. :) No ale jak widzisz jak nie są, to ich doją hieny ze wszystkich stron. Pewnie się tak nie da. No ale widzisz, Slayer jest stary jak węgiel, z wiekiem goście poważnieją (co się niestety negatywnie odbija na muzyce) i zaczynają myśleć jak tu przeżyć, jak już się nie da dalej takiego czadu dawać jak kiedyś. Bo się nie da. Może i goście w pewnym wieku
Jaja, wyrzucili najlepszego muzyka z zespołu ;D. Może to coś osobistego? Dawno temu, w jednym z wywiadów z Fantomasem, Lombardo nazwał Kinga "ptasim móżdżkiem" (w wolnym tłumaczeniu) ;D.
@Prorok_Lebioda: Znaleźć dobrego technicznie perkusistę to nie problem, a utworów można się nauczyć.
Chodzi o to, że Lombardo tworzył muzykę Slayera. Wykruszanie się kolejnych członków powoduje, że przestaje to być Slayer. Bo nie chodzi przecież o to, żeby ktoś po prostu przyzwoicie wykonał te kawałki (tak by ludzie chodzili na tańsze koncerty coverbandów i nie zawracali sobie głowy oryginałem), ale żeby zobaczyć w tej roli swoich idoli.
@Prorok_Lebioda: Przecież nie o tym piszę. Może grać identycznie jak Lombardo, ale to nie będzie Lombardo.
Przykład: polski zespół Mech: http://www.youtube.com/watch?v=o_tYuQ43xyo Gość brzmi jak Ozzy Osbourne. Ale mimo wszystko nawet jak zagrają "Iron Man", to nie będzie to równoważne z zobaczeniem Black Sabbath na żywo.
A jak już jesteśmy przy Bostaphie, to oczywiście gra on inaczej niż Lombardo, co zresztą słychać na płytach z nim nagranych - bardziej siłowo, marszowo. Z
Szkoda, że tak się stało, niestety, ale zespoły są często wykorzystywane i dostają nieadekwatne zarobki z tego co robią. Przypomniała mi się akcja Pearl Jam z ticketmaster, którzy zawyżali ceny biletów i zrezygnowali z ich usług, szkoda, że w sądzie nie wygrali, ale ciężko z takimi molochami coś zdziałać.
Komentarze (106)
najlepsze
Mam nadzieję, że
Dobre i masz rację. :) No ale jak widzisz jak nie są, to ich doją hieny ze wszystkich stron. Pewnie się tak nie da. No ale widzisz, Slayer jest stary jak węgiel, z wiekiem goście poważnieją (co się niestety negatywnie odbija na muzyce) i zaczynają myśleć jak tu przeżyć, jak już się nie da dalej takiego czadu dawać jak kiedyś. Bo się nie da. Może i goście w pewnym wieku
Komentarz usunięty przez moderatora
http://en.wikipedia.org/wiki/Tom_Araya#Religion
Chodzi o to, że Lombardo tworzył muzykę Slayera. Wykruszanie się kolejnych członków powoduje, że przestaje to być Slayer. Bo nie chodzi przecież o to, żeby ktoś po prostu przyzwoicie wykonał te kawałki (tak by ludzie chodzili na tańsze koncerty coverbandów i nie zawracali sobie głowy oryginałem), ale żeby zobaczyć w tej roli swoich idoli.
Przykład: polski zespół Mech: http://www.youtube.com/watch?v=o_tYuQ43xyo Gość brzmi jak Ozzy Osbourne. Ale mimo wszystko nawet jak zagrają "Iron Man", to nie będzie to równoważne z zobaczeniem Black Sabbath na żywo.
A jak już jesteśmy przy Bostaphie, to oczywiście gra on inaczej niż Lombardo, co zresztą słychać na płytach z nim nagranych - bardziej siłowo, marszowo. Z