Idę sobie ulicą. Widzę dziewczynę. Po chwili przed oczami mam #!$%@?ącą rękę. Zdejmuję słuchawki.
- Cześć, masz może poratować jedną fajką?
- Nie.
- Jestem Klaudia.
- Michał.
I sobie odszedłem jak gdyby nigdy nic zajęty swoimi myślami. Dopiero osoba trzecia uświadomiła mi, że prawdopodobnie papieros miał tutaj podrzędne znaczenie. Chyba będę forever alone :D
@kurczaczak: zatrzymałem się rowerem w parku, bo jakaś lampka mi odpadła czy coś, błahostka. Staram się ją przymocować, walczę chwilę z maszyną. Podchodzi dziewczyna:
- Pomóc ci?
- Nie, dzięki.
Dopiero jak odchodziła zorientowałem się co właśnie zrobiłem.
W tym smutnym jak !!!%a kraju rzeczywistość wygląda tak, że przeciętna dziewczyna w takiej sytuacji weźmie cię za idiotę/desperata/gwałciciela, każe spadać i się odsunie. Bo jak to, do obcej osoby zaglądał? Tak bez powodu? A po co? Haha, jakiś głupi! Pewnie zboczeniec. Tyle.
@ciekawylogin: Ja też mam jakieś takie przekonanie - ciężko mi powiedzieć, czy z domu, czy ze szkoły - że ludzie nie chcą być zaczepiani i trzeba iść swoją drogą, a nie zawracać innym duę. A jednak, czasami fajnie jak ktoś Cię zaczepi, czasami bywa tak, że jeden uśmiech od obcej osoby czyni dzień udanym, mimo całej reszty góna które często na nas spada ;)
@ciekawylogin: to ja chyba trafiłem na wyjątek potwierdzający regułę... niedawno byłem w ciut innej sytuacji, niż ta przedstawiona na filmiku, ale pokrewnej - jechałem autobusem i zauważyłem ładną dziewczynę. Wysiadała 2 przystanki przede mną - niedaleko mojego domu - więc doszedłem do wniosku, że zaryzykuję - wysiądę i zagadam. Najwyżej by mnie wyśmiała, zaczęła wyzywać od zboczeńców lub w najgorszym razie bym dostał lepa. Pomyślałem sobie jednak: "p$$!#!@ę, mogę raz zaryzykować"
kiedyś nie zwracałam na to uwagi, a po przekroczeniu pewnego wieku, mam taką gonitwę myśli przy każdym facecie spotkanym gdzieś na imprezie, na przystanku, gdziekolwiek :P może to desperacja . bardzo ładnie skręcony filmik, po prostu, może odrazu nie skłania do jakiś wielkich czynów/zmian, ale pomyślec, że nie jest się samemu w takich odczuciach to już coś :)
"Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat zdecydowanie zwiększył się wiek nowożeńców. (...) Panny młode też są starsze, w 2010 roku miały – średnio – 26 lat, wobec niepełna 23 lat na początku lat 90."
@tomek001: Ale te oczekiwania z filmiku są z dupy. Chce, aby go kochała, ale chce, aby pozwalała mu oglądać się za innymi, bo ma wiedzieć, że on ją kocha. Tak, ją kocha, że nie może wytrzymać, aby w jej towarzystwie nie okazać jej braku szacunku... Przypomina mi to znajomą, która chciała, aby jej chłopak wybaczał skoki w bok po pijaku, bo to "tylko przelotne znajomości, a Ciebie przecież kocham".
Komentarze (146)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
- Cześć, masz może poratować jedną fajką?
- Nie.
- Jestem Klaudia.
- Michał.
I sobie odszedłem jak gdyby nigdy nic zajęty swoimi myślami. Dopiero osoba trzecia uświadomiła mi, że prawdopodobnie papieros miał tutaj podrzędne znaczenie. Chyba będę forever alone :D
- Pomóc ci?
- Nie, dzięki.
Dopiero jak odchodziła zorientowałem się co właśnie zrobiłem.
Gdzie zgłosić się po bordo?
nie nadawalaby sie
- pewny siebie
- intrygujący
- odważny
Brzydki zagaduje dziewczynę na przystanku:
- co to za pajac
- pewnie prawiczek
- niech spada
A najlepiej by było jakby ten brzydki pajac prawiczek za chwilę wsiadł do limuzyny, która nagle by pod niego podjechała i zobaczył minę tej zołzy.
"Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat zdecydowanie zwiększył się wiek nowożeńców. (...) Panny młode też są starsze, w 2010 roku miały – średnio – 26 lat, wobec niepełna 23 lat na początku lat 90."
Więc masz jeszcze trochę czasu ;p