I niestety kolega który to nagrywał, trochę się do tego przyczynił. Rozumiem jeszcze, że sam chciał uniknąć najechania, ale myślę, że tak mocno zjechał, bo chciał puścić tego za sobą, przez co doprowadził pośrednio do "na czwartego".
I dlatego przesadne zjeżdżanie na pasy awaryjne nie ma sensu. Rozumiem dojechac do linii prawej swojego pasa, ale zbytnia uprzejmość ani nie jest przewidziana w prawie, ani rozsądna.
Komentarze (14)
najlepsze
I dlatego przesadne zjeżdżanie na pasy awaryjne nie ma sensu. Rozumiem dojechac do linii prawej swojego pasa, ale zbytnia uprzejmość ani nie jest przewidziana w prawie, ani rozsądna.
Komentarz usunięty przez moderatora
Mnie tak niedawno wyprzedzał jakiś debil :)