@shido: Problem ze stoczniami nie jest taki prosty, jak Ci się wydaje. Niestety, pseudo-media, których jest w Polsce ogrom, wpoiły Tobie i bardzo wielu Polakom, że wolny rynek wszystko załatwi, że rentowność się sama zweryfikuje, otóż to nie do końca tak wygląda. Wiem z autopsji, że przed przystąpieniem do UE te przeogromne stocznie (Gdańsk, Szczecin) funkcjonowały tak dobrze, że przetargami biły na łeb, szyję porty w Niemczech, Holandii, czy Francji... Nie
Rynek zweryfikował, uwielbiam to takie sztuczne utrzymywanie spółek które są nierentowne. Zdaję sobie sprawę, że to wiążę się z dramatem rodzin robotników jednak nie zmienia to faktu, że pieniędzy nikt dla nich wyczaruję, a sztuczne utrzymywanie tylko eskaluję problem.
@rainkiller: No strasznym dramatem. Jak ktoś nie ma roboty w branży stoczniowej w Gdańsku (a jest jej dużo bo powstało sporo prywatnych stoczni) to po prostu jedzie do Norwegii i tam trzepie potężny hajs.
@oruniak: i to naprawdę potężny. Spawacze w Polsce zarabiają dużą kasę, mój wujek jest dyrektorem w jednej z większych firm budowlanych w Europie i jak szukają spawaczy to sześć koła na łapę, co w Polsce jest godziwą w pensją, a co dopiero w takie Norwegii.
Niech w końcu zaczną traktować stocznię jako normalną firmę a nie "kolebkę" w którą pompuje się tylko kasę. Zamiast dostosować się do rynku przez konkurencyjną elastyczną ofertę, walczyć o kontrahentów siedzą tam takie pogrobowce poprzedniej epoki, które myślą że skorą są "kolebką" to będą wiecznie trwać i nic ich nie ruszy. A państwo ich uratuje bo to przecież symbol narodowy.... Jadą na famie "Solidarności" jadą już tyle lat że aż to się
@LibertyPrime: Cukrownie sprzedawali za cenę mniejszą niż był wart sam cukier znajdujący się w jej magazynach. Prywatyzacje w naszym wypadku to zwykła kradzież majątku narodowego.
@stonek05: Może lepiej by było jak by ktoś te stocznie też ukradł 20 lat temu... nie trzeba by było dopłacać do tego gównianego interesu i cackać się ze stoczniowcami, a część załogi może dalej miałaby pracę. No ale obroniliśmy przed kradzieżą. A co! stać nas :(
Pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to literówka w pierwszym akapicie. Może nie na studiach, ale metoda Copy-Pasta jest dobra do artykułów :-) Napisali "Birostal", a prawidłowo później: "Biprostal". Wyczulonym na to, bo mój ojciec pracował w tym budynku i jest on niekiedy takim punktem charakterystycznym przy ustawkach. Swoją drogą, przystanek MPK ma taką nazwę :-)
Komentarze (21)
najlepsze