Ale ja się z tymi definicjami zgadzam i je stosuję.
Leczenie ludzi to bardzo skomplikowana rzecz i ciągle jest sztuką. Sztuką właśnie a nie nauką. Na ogół, lekarz nie jest w stanie przewidzieć wszystkich skutków kuracji. Dotyczy to zwłaszcza chorób poważnych, takich jak nowotwory. Tam bezradność jest tak wielka, że świadomie szkodzi się pacjentowi w nadzieji, że to pomoże.
Mało tego, z oczywistych powodów, lekarz nie może eksperymentować na chorym
Młody człowiek, który dodał to znalezisko jest zapewne tuż po, lub w trakcie studiów medycznych.
Świadczy o tym brak logicznej precyzji wypowiedzi i oznaki niedawnego prania mózgu, które każe alternatywne metody leczenia traktować jak świętokradztwo.
Współczesna medycyna ma spektakularne sukcesy ale za kilkadziesiąt lat dzisiejsze praktyki lekarskie będą uważane przez ówczesnych medyków za rzeźnictwo.
Dlatego poczekałbym jeszcze z ubóstwianiem współczesnej medycyny.
Mylisz pojęcia, jaskółcze ziele to nie jest "medycyna alternatywna". Dawniej był to normalnie polecany przez lekarzy sposób na kurzajki (nie wiem jak teraz, ale pewnie zależy od lekarza).
Medycyna alternatywna to taka której działanie nie zostało potwierdzone np. popularne u nas pocieranie jęczmienia zlotem, albo leki homeopatyczne.
"Medycyna alternatywna której działanie potwierdzono nosi specjalną nazwę - medycyna"
@Banitaa: Zawsze są z tym jakieś problemy. Linuxa postawisz, stoi i jedynie powódź lub burza mu zagraża. A tutaj coś się musi wysypać i to zawsze w najmniej odpowiednim momencie. Sztab ludzi musi czuwać żeby to stało jak należy a i tak jest inaczej. Postawisz coś na Windzie i tak sie wysypie. To samo na Linuksie stoi i stoi.
"Woman gets diagnosed with Basal Cell Carcinoma (Skin Cancer) and instead of opting for the super oppressive outpatient Mohs surgery, she instead does about 30 minutes of internet research and then decides to purchase a thing off of Amazon called "Black Salve." It's Bloodroot and Zinc Chloride. Anyway, she burns a hole into her forehead and into her nose. Her nose gets burned all the way down to her nasal
Wyjasnij mi, misiek, czym to jej leczenie rozni sie od wziecia noza i wyciecia sobie polowy nosa? Efekt taki sam. To jest takie "leczenie" na zasadzie "zrobil mi sie jakis grzyb na dloni wiec odrabie sobie reke i potem zamontuje proteze". Tak samo "rozwiazuje" problem.
Rak skory jest obecnie jednym z najlatwiejszych w leczeniu, 85-90% skutecznosci. Ale co ci lekarze tam wiedza, po co sterylne narzedzia, szpitale i aparatura
Komentarze (23)
najnowsze
http://www.vismaya-maitreya.pl/hgfhfghfghfghfghfghfgh.jpg
Ale ja się z tymi definicjami zgadzam i je stosuję.
Leczenie ludzi to bardzo skomplikowana rzecz i ciągle jest sztuką. Sztuką właśnie a nie nauką. Na ogół, lekarz nie jest w stanie przewidzieć wszystkich skutków kuracji. Dotyczy to zwłaszcza chorób poważnych, takich jak nowotwory. Tam bezradność jest tak wielka, że świadomie szkodzi się pacjentowi w nadzieji, że to pomoże.
Mało tego, z oczywistych powodów, lekarz nie może eksperymentować na chorym
Świadczy o tym brak logicznej precyzji wypowiedzi i oznaki niedawnego prania mózgu, które każe alternatywne metody leczenia traktować jak świętokradztwo.
Współczesna medycyna ma spektakularne sukcesy ale za kilkadziesiąt lat dzisiejsze praktyki lekarskie będą uważane przez ówczesnych medyków za rzeźnictwo.
Dlatego poczekałbym jeszcze z ubóstwianiem współczesnej medycyny.
Mam taki niewinny przykład mocy tej medycyny:
Dziewczynce wyrosła kurzjka na
Mylisz pojęcia, jaskółcze ziele to nie jest "medycyna alternatywna". Dawniej był to normalnie polecany przez lekarzy sposób na kurzajki (nie wiem jak teraz, ale pewnie zależy od lekarza).
Medycyna alternatywna to taka której działanie nie zostało potwierdzone np. popularne u nas pocieranie jęczmienia zlotem, albo leki homeopatyczne.
"Medycyna alternatywna której działanie potwierdzono nosi specjalną nazwę - medycyna"
Could not use ''; file already in use.
/forum/inc_header.asp, line 111
Nie rozumiem jak można używać Windowsa do czegoś więcej niż rozrywka i praca biurowa...
"Woman gets diagnosed with Basal Cell Carcinoma (Skin Cancer) and instead of opting for the super oppressive outpatient Mohs surgery, she instead does about 30 minutes of internet research and then decides to purchase a thing off of Amazon called "Black Salve." It's Bloodroot and Zinc Chloride. Anyway, she burns a hole into her forehead and into her nose. Her nose gets burned all the way down to her nasal
Wyjasnij mi, misiek, czym to jej leczenie rozni sie od wziecia noza i wyciecia sobie polowy nosa? Efekt taki sam. To jest takie "leczenie" na zasadzie "zrobil mi sie jakis grzyb na dloni wiec odrabie sobie reke i potem zamontuje proteze". Tak samo "rozwiazuje" problem.
Rak skory jest obecnie jednym z najlatwiejszych w leczeniu, 85-90% skutecznosci. Ale co ci lekarze tam wiedza, po co sterylne narzedzia, szpitale i aparatura