Korwin-Mikke: Nie legalizować ale uwolnić narkotyki!
"Hasło „Zalegalizować” oznacza bowiem, że jakiś urzędnik ma prawo coś zalegalizować, a więc on lub kto inny ma też prawo coś zdelegalizować! Tymczasem prawo do jedzenia, picia i palenia, czego chcę (choćby był to cyjanek potasu), to moje prawo niezbywalne."
s.....a z- #
- #
- #
- #
- #
- 133
Komentarze (133)
najlepsze
@marcin-: No chyba nie.
Ja na ten przykład nie sięgnąłbym po żadne prochy (chociaż ponoć kokaina nieźle robi na mózg jak się nie zaćpasz rzecz jasna) ale wielu idiotów z naszego otoczenia kota by dostała jak by było nagle wszystko tanie legalne i wszech
@EmmetBrown: Nie 90 tylko jakieś 60-70 a i z tych 60-70% nie znajdziesz zbyt wielu którzy sami sobie zrobią krzywdę, no chyba że tego własnie będą chcieli. Jakoś nikt specjalnie nie rozbija się samochodem, nie skacze pod cieżarówki czy pociąg ani nie udaje supermena na dachu 10-piętrowca.
Sporo wśród "korwinistów" jest pragmatyków - można posłuchać (bo głupi chłop nie jest - sporo racji ma, ale niestety działa bardziej na szkodę samej idei), nawet zagłosować (bo niby na co innego), ale z samym Korwinem się nie utożsamiają. Facet zdominował media
ba dummm tss.
Biedny krul - jego prawa są niezbywalne, ale jednak ktoś go ich pozbawił. Co teras?
@iosnin: Teraz zastanowimy się kim ty jesteś i jakie masz prawa. Np. masz prawo być mentalnym niewolnikiem - i jesteś nim.