@leniwiec_guru: Zgadzam się, są zazwyczaj słabsze fizycznie i wcale się nie dziwię, że policjanci płci męskiej nie chcą współpracować. Wracam do kuchni mieszać zupę ;_;
@sportingkielce: Obóz zeglarski na mazurach, wyjście z dzikiego portu na kotwicy, kapitan wyznaczył chłopaka, jedyna dziewczyna na pokładzie, na oko niecałe 50 kg, pyta się kapitana dlaczego ona nigdy nie dostanie kotwicy do zrobienia bo czuje, ze jest traktowana jako gorszy członek załogi. Nie ma sprawy (załózmy, że dziewczyna nazywała się Ala)
Ala do kotwicy. Ala wyciągnij silnik. Ala przygotuj silnik. Ala podnieś miecz. Ala podnosisz maszt. Ala wypychasz łódkę z
Kobieta w policji robi szkółkę, idzie na 2 miechy i potem ciąża L4, macierzyński, ciąża, L4 macierzyński. Wraca po 2 lub 3 ciążach, ciągle zwolnienia na chore dzieci. A czas pracy leci, pensja rośnie, tylko, że taka z 6 lat stażu pracy, przepracowała 3 miesiące.
@Bulgo: Owszem, ale w Policji nie da się zastąpić człowieka na macierzyńskim. Ktoś musi brać nadgodziny, ktoś mu te nadgodziny wypłacić. Ktoś musi tak operować grafikiem, by były patrole. W urzędzie jedna kobieta w te czy we te nie zrobi różnicy. W policji 3 pójdą na macierzyński i masz sporą dziurę w patrolach.
Za czasów studiów na polibudzie w Gdańsku był taki profesor, który nie trawił kobiet. Mówił wprost na wykładzie, że one przychodzą tu tylko znaleźć męża. Kolejny raz swoją przemowę zaserwował grupie, w której była moja koleżanka. Ona akurat była bardzo inteligentna i przyszła po wykształcenie. Potem się żaliła na fałszywe stereotypy w rozmowie z inną koleżanką ze swojej grupy. A ta do niej, że ona tu właśnie po męża przyszła, bo dobry
No ale jest jeden problem, kobiety mają ŁATWIEJSZE testy sprawnościowe. Ogólnie jest to i zaprzeczenie równouprawnienia i doprowadzenie do sytuacji że osoby słabe fizycznie dostają się do policji i potem są takie sytuacje jak opisywane w artykule...
@efer: nie wiem jak w policji ale taki przykład z wojska np.: http://www.wat.edu.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=275&Itemid=67&limitstart=9 Mężczyźni podciąganie na drążku/Kobiety zwis na drążku Mężczyźni bieg na 1000m/Kobiety na 800 (tu ciekawostka mężczyzna biegnąc z czasem 3:59 na 1000m dostanie 47pkt, a kobieta z tym samym czasem na 800m(!) dostanie punktów 50) oraz bieg na 50m dla obu płci (mężczyźni aby uzyskać 100pkt mają czas 5s kobiety 6,2). Śmiem twierdzić, że kobiece normy wyrobiłby lekko
Przez rok byłem stażystą w miejscowej Komedzie Powiatowej. To był czas zmian i "otwarcia" się Policji na kobiety. Na 5 stażystek 4 zdecydowały się na zostanie mundurowymi. Tylko jedna z nich trafiła do prewencji i nadal patroluje ulice. Od początku chciała i była zdeterminowana. Reszta została od razu skierowana za biurko. Dwie rok po przydziale zaszły w ciąże i... to by było na tyle, bo odbębniły swoje żeby nie płacić za szkolę
Policja to nie tylko prewencja. Kobiety w policji są potrzebne, np. żeby przeszukiwać czy przesłuchiwać inne kobiety (zwłaszcza ofiary gwałtu).
To wina durnych przepisów że każdy funkcjonariusz musi odbębnić swoje w prewencji i na patrolach. Kobieta może mieć na przykład wybitne zdolności do przesłuchiwania innych kobiet, a musi łazić po patrolach i wykonywać pracę przeznaczoną dla ludzi o innych warunkach fizycznych.
@keeveek: Pełna zgoda, tylko ile może być tych stanowisk odpowiednich dla kobiet? Nie oszukujmy się, większość Policji to prewencja i ulica i to jest jej podstawowa funkcja i ostatecznie dojdzie do sytuacji, w której etatów "kobiecych" po prostu zabraknie, a co drugi patrol będzie miał skład K+K, razem 100kg żywej wagi. Jeszcze żeby polscy policjanci byli jako tako szkoleni i mieli poczucie obowiązku i szkolili się na własną rękę, dla dobra
@OfficerNice: masz rację, na pewno należałoby zmniejszyć etaty. Ale nie można powiedzieć generalnie "kobiety do policji się nie nadają", bo się nadają, ale do konkretnych stanowisk i zadań
no i jak się trafi baba 90 kilo 1.85m wzrostu to niech pałuje aż miło ;P
To samo jeśli chodzi o wojsko. Porażka. I chociaż jestem kobietą i z niewielkim trudem mogłabym próbować dostać się do wojska, czy policji to uważam to za kompletne nieporozumienie.* A parytety to wymyślił ktoś z ogromnym poczuciem humoru, aby uprzykrzać innym życie.
*Oczywiście raz na ileś tam zdarzy się, że mimo, iż kobieta to posiada predyspozycje fizyczne i psychiczne do takiej pracy, więc nie byłabym z całkowitą blokadą takich stanowisk dla kobiet.
brat jest gliniarzem i dokładnie to samo opowiadał. W kilka historyjek które opowiedział nie chciało mi się wierzyć dopóki drugi znajomek (ten z kolei w drogówce w tym samym okręgu jeździ) wszystkiego nie potwierdził...
Wczoraj by mnie 2 policjantki w samochodzie na pasach potrąciły. gdyby nie odstawił nogi niechybnie by się to stało,a tak tylko musnąłem ciałem lusterko boczne.
Właśnie mam z wczoraj idealny przykład do tego artykułu. Kupowaliśmy z kolegami piwa na imprezę. Było nas z ośmiu. Sześciu wyszło wcześniej i akurat natrafili na dwie policjantki. Jak ja z pozostałym kolegą podeszliśmy do nich spytać się co się stało to policjantki do nas "a Panowie też chcą dowodziki pokazać?" Ja odpowiedziałem "Jak nie ma takiej potrzeby to nie." Policjantka odpowiedziała: "No to idźcie sobie stąd" "Sprawdzały" ich z 45 minut...My
Chciałbym zwrócić uwagę, że w straży pożarnej jest sprawa rozwiązana - tam nie ma kobiet w plutonach bojowych.
Chciałbym zwrócić uwagę, że w Państwowej Straży Pożarnej są kobiety na podziale bojowym. Osobiście poznałem dziewczynę, która jeździ na podziale w mieście wojewódzkim, a oprócz tego jest też prezesem OSP. Jednak zgodzę się, że to rzadki przypadek. Mało jest kandydatek, nawet pomimo faktu, iż kobiety w naborze mają niższe wymogi dotyczące sprawności fizycznej. Komendanci
Już to opisywałem przy kilku dawnych podobnych znaleziskach.
Parę lat temu chodziłem na sztuki walki na które uczęszczały dwie panie policjantki. Miałem wtedy z 185 cm wzrostu, 60 kg wagi, rozpoczynałem liceum. Poradziłbym sobie z obiema tymi paniami na raz. Jeśli chodzi o jakieś sprawnościowe rzeczy, niekoniecznie siłowe, to raczej padaka była, niż jakieś skoordynowane ruchy. Z najprostszymi ćwiczeniami był problem. Po jakichś 3 miesiącach panie już nie przychodziły (pewnie było to
Też mnie zawsze zastanawiało dlaczego spotyka się patrole składające się z dwóch kobiet. I teraz już wiem: nikt nie chce z nimi chodzić. A do Policji to chyba biorą ostatnio jak leci bo takich chuderlaków i karzełków się widuje że aż przychodzi na myśl o patrolu ZOMO z zmutowanym psem.
Udolne, nieudolne, ale z moich obserwacji wynika, że wnoszą odrobinę empatii w tę skostniałą i często smutną profesję. Kilkakrotnie zdarzyło mi się dostać pouczenie zamiast mandatu. Tylko dlatego, że ktoś był skłonny wysłuchać moich argumentów. Tym kimś zawsze była kobieta policjant.
Komentarze (204)
najlepsze
Ala do kotwicy. Ala wyciągnij silnik. Ala przygotuj silnik. Ala podnieś miecz. Ala podnosisz maszt. Ala wypychasz łódkę z
"...dopoki przyznala, ze nie da rady..." ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@czupek: to obowiazuje nie tylko w policji, ale na wszystkich panstwowych posadach
To wina durnych przepisów że każdy funkcjonariusz musi odbębnić swoje w prewencji i na patrolach. Kobieta może mieć na przykład wybitne zdolności do przesłuchiwania innych kobiet, a musi łazić po patrolach i wykonywać pracę przeznaczoną dla ludzi o innych warunkach fizycznych.
no i jak się trafi baba 90 kilo 1.85m wzrostu to niech pałuje aż miło ;P
*Oczywiście raz na ileś tam zdarzy się, że mimo, iż kobieta to posiada predyspozycje fizyczne i psychiczne do takiej pracy, więc nie byłabym z całkowitą blokadą takich stanowisk dla kobiet.
Gdynia, to nie jest dzielnica Gdańska! Nauczcie się wreszcie.
Komentarz usunięty przez moderatora
POWIĘKSZ
Chciałbym zwrócić uwagę, że w Państwowej Straży Pożarnej są kobiety na podziale bojowym. Osobiście poznałem dziewczynę, która jeździ na podziale w mieście wojewódzkim, a oprócz tego jest też prezesem OSP. Jednak zgodzę się, że to rzadki przypadek. Mało jest kandydatek, nawet pomimo faktu, iż kobiety w naborze mają niższe wymogi dotyczące sprawności fizycznej. Komendanci
Parę lat temu chodziłem na sztuki walki na które uczęszczały dwie panie policjantki. Miałem wtedy z 185 cm wzrostu, 60 kg wagi, rozpoczynałem liceum. Poradziłbym sobie z obiema tymi paniami na raz. Jeśli chodzi o jakieś sprawnościowe rzeczy, niekoniecznie siłowe, to raczej padaka była, niż jakieś skoordynowane ruchy. Z najprostszymi ćwiczeniami był problem. Po jakichś 3 miesiącach panie już nie przychodziły (pewnie było to
To akurat dobre :D