Wiem, że Knapik ma mnóstwo fanów, ale wsadzę kij w mrowisko i napiszę, że nigdy nie lubiłem oglądać filmów z jego podkładem. Owszem - głos ma fenomenalny, ale moim zdaniem nadający się może do radia, ale nie jako lektor filmowy. Niezwykle charakterystyczny, skupiający na sobie zbyt dużo uwagi.
@maniek5099: kiedyś była właśnie taka moda - na wyrazistych lektorów, pomysł na transparentność i bezemocjonalność jest stosunkowo nowy, a i tak nie powszechny (vide Brzostyński). Oto kolejny dowód, że ta forma opracowania w ogóle się kupy nie trzyma/
Przypomina mi się jak za dzieciaka u kolegi Marcina oglądaliśmy na VHS min. ten film, a wszystko ok. 12:00 zanim rodzice nie wrócą. To były czasy, wieczny zdrowy melanż, domek na drzewie i strupy na kolanach...
Komentarze (158)
najnowsze