Ja tu nie widzę żadnego fajka, według mnie taka piłeczka od ping-ponga może zrobić naprawdę dziwne rzeczy. Sam nieraz się dziwiłem jak to ona zrobiła jak sobie od tak odbijałem.
Sądząc po opisie i pierwszej scenie myślałem, że to jakaś pijacka gra. A osobiście podziwiam nie efekt, który wcale nie powala, ale cierpliwość i determinacje.
Komentarze (73)
najlepsze
bo by taki filmik trwał pół miesiąca...
http://www.youtube.com/watch?v=SFsHPFhtEYQ
To co? Własny projekt "rzucam telefonem do toj-toja z 10 piętra" ? x]
-nie pomarli z nudów (ludź raczej powinien)
-żaden nie mrugnął powieką, roboty nie mrugają