Działacze PiS i PO ''wciskali'' państwowej firmie programy
Latem 2008 r. zamówił dla Enei 5 tys. licencji na program, który pozwala kontrolować wszystkie poczynania pracowników w komputerach Za jedną licencję Enea zapłaciła prawie 2 tys. zł. Razem blisko 10 mln zł. Program został zainstalowany w kilku komputerach.
KGB z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 2
Komentarze (2)
najlepsze
Ciekawe, że gazetapl takim tytułem reklamuje artykuł, a w oryginale, że to nie tylko PiS ale i PO...
Latem 2007 r., u schyłku rządów PiS, szefem Enei został Paweł Mortas. Młody menedżer wszedł w energetykę wprost z warszawskich TBS-ów, którymi rządził z nadania ratusza Lecha Kaczyńskiego. Głównym zadaniem Mortasa było wprowadzenie Enei na giełdę.