Jakieś 5-6 lat temu mój kolega kupił swojemu obiektowi westchnień pierścionek za 1.500 zł (z tym że on miał wtedy jakieś 15/16 lat i sam tą kasę ciężko zarobił) Hania bo tak owa niewiasta miała na imię pierścionka nie przyjęła i co więcej, wrzuciła go przez kratki do szamba na ulicy... ale to nic... - powinniście widzieć jej minę jak po całym fakcie dowiedziała się ile ta błyskotka
HooK, jak przeczytałem historię twojego kolegi, który ciężko haruje, by udowodnić dziewczynie miłość, a ona go tak traktuje, to jedyne co mi przyszło na myśl o tej całej Hani, to brzydkie słowo na "k".
"Podoba się kobietom, ale w miłości do nich bywa niestały. W życiu jest blagierem, bywa najczęściej niesłownym, wiele obiecującym innym. Nigdy nie dotrzymuje słowa.
No raczej pamiątki.. możliwe, że to nie jest nawet brylant.. Swoją drogą takie rzeczy sprzedaje się z opisem i właściwościami kamienia (masa, barwa, czystość, szlif)
Z jednej strony cała historia wydaję się smutna, ale z drugiej strony myślę czy to jest normalne, że ktoś wstawia aukcję z takim opisem. Zresztą jakby miała klasę, albo gdyby naprawdę bolała nad tym rozstaniem to rzuciła by mu tą błyskotkę w twarz albo wyrzuciła do kosza. Ale nie, musiał wstawić na Allegro i połasić się na kasę. No ale tak przeważnie jest z kobietami. Tak samo jest przy rozwodzie, zawsze gdy
w kościele może ubiegać się o stwierdzenie nieważności małżeństwa - jednym z powodów takiego orzeczenia może być fakt zdrady jednego z partnerów jeszcze w czasie narzeczeństwa.
edit "jeśli mężczyzna nie chciał zawrzeć małżeństwa z intencją trwania w nim do końca życia, jeśli negował obowiązek dochowania wierności małżeńskiej, zastrzegał sobie prawo do pożycia cielesnego z inną kobietą, odrzucał nierozerwalność związku małżeńskiego, odrzucał osobę współmałżonki, negował jej uprawnienia w małżeństwie, a ponadto celowo i
Kan. 1101 § 2. Jeśli jednak jedna ze stron albo obydwie pozytywnym aktem woli wykluczyłyby samo małżeństwo lub jakiś istotny element małżeństwa, albo jakiś istotny przymiot, zawierają je nieważnie.
czyli tak naprawdę nie zostało zawarte. chodzi o to, że przy orzeczeniu nieważności małżeństwa stwierdza się, że ono NIGDY NIE ISTNIAŁO.
Komentarze (24)
najlepsze
Jakieś 5-6 lat temu mój kolega kupił swojemu obiektowi westchnień pierścionek za 1.500 zł (z tym że on miał wtedy jakieś 15/16 lat i sam tą kasę ciężko zarobił) Hania bo tak owa niewiasta miała na imię pierścionka nie przyjęła i co więcej, wrzuciła go przez kratki do szamba na ulicy... ale to nic... - powinniście widzieć jej minę jak po całym fakcie dowiedziała się ile ta błyskotka
Czytaj uważniej, bo to chyba ukryty d$#%#izm, ot co... ;)
Jest człowiekiem z gruntu dziwnym. Dobry z matmy, chętnie wyru*ał by ci matkę, strasznie się poci." - za http://znaczenieimion.int.pl/imie/R-Remigiusz.html
pozew rozwodowy
Przeszła na anglikanizm, czy już swój pierwszy i ostatni ślub kościelny przeżyła, wie ktoś?
edit "jeśli mężczyzna nie chciał zawrzeć małżeństwa z intencją trwania w nim do końca życia, jeśli negował obowiązek dochowania wierności małżeńskiej, zastrzegał sobie prawo do pożycia cielesnego z inną kobietą, odrzucał nierozerwalność związku małżeńskiego, odrzucał osobę współmałżonki, negował jej uprawnienia w małżeństwie, a ponadto celowo i
czyli tak naprawdę nie zostało zawarte. chodzi o to, że przy orzeczeniu nieważności małżeństwa stwierdza się, że ono NIGDY NIE ISTNIAŁO.