@iwieszOCB: rozluźnij zwieracze. A czy to fajne że dzieciak rzuca się z łapami na kotka? Może się nauczy smarkacz, jak się obchodzić z żyjącymi istotami.
@Zuchwaly_Pstronk: mam dokladnie to samo z yorkiem (ale to chyba nie pies;C). Jak udaje, ze sie bije z bratem to zawsze przyłącza sie do strony, ktora wygrywa xd
@kotloo: Była taka akcja z 15 lat temu. Owczarek został w mieszkaniu z dzieckiem i akurat... bodajże dwóch włamywaczy weszło do mieszkania. Nie pamiętam już szczegółów ale zostali chyba solidnie sponiewierani. Pies jak z nimi skończył to był tak nabuzowany że rozwalił pół mieszkania, zrywał tapety itp.
Tłumaczę : "Hau hau hau hau ... hau hau hau" .... "Odpuść bura suko, bo się nie skończy na machaniu ogonem i ci tętnicę przegryzę jak mi podwawelska miła mówię ci..."
Pies najlepszym przyjacielem człowieka, na serio moim zdaniem psy są "normalniejsze" niż niektórzy ludzie a to jak czasami są traktowane to woła o pomstę do nieba niestety.
mój pies (owczarek niemiecki) nie pozwalał nikomu nawet podnosić głosu na mnie. Nieważne, czy to był ktoś z domowników, czy obcy, natychmiast wskakiwał między mnie a tę osobę, warczał, jeżył się i nie odchodził dopóki nie uznał, że konflikt zostal zażegnany.
Czasem to bylo komiczne, gdy mama chciała mnie zbesztać, że nie posprzątałem w pokoju, a tu pies od razu warczał jak dziki :)
Miałem kiedyś psa rasy Lhasa Apso, mała bestia.Mega charakterny pies którego bardzo trudno ułożyć, chodzi swoimi drogami, nikogo się nie słuchał.Kot wśród psów ale jedno mu trzeba było oddać jak ktoś podniósł rękę na drugą osobę to zawsze bronił tej która była ,,ofiarą" nawet obcą dla niego :)
Co w tym dziwnego? Przez moją rodzinę, od gówniarza, przewinęło się z 4-5 psów, żadne rasowe i żaden z nich nie tresowany, a każdy z nich reagował tak samo, gdy udawałem atak na ojca (on był ich panem).
Jakies takie lewackie te psy;). Wszak wielu uważa że bicie dzieci jest dla nich pozyteczne. No wiecie wpisy w stylu "mnie rodzicie nieraz przylali i wyrosłem na porzadnego człowieka tylko lewaki teraz macą ludziom w głowach ze nie wolno dotknąć dziecka" z reguły łapią mase plusów.
kumpel miał psa, który był starszy od niego - pies przebywał z rodzicami kumpla zanim w ogole kumpel był na świecie,a więc teoretycznie to z nimi powinien być głównie związany. A jak kolega w wieku 6-7 lat chorowal, to jak matka przychodzila mu podac jakies lekarstwa to musiala odrazu za sobą zamykać drzwi, bo jak pies był przy tym, jak kumpel leży w łóżku, a "jakaś baba" coś mu wciska to prawie,
chyba każdy pies tak reaguje, i to nie tylko w sprawie dzieci, ja wystarczy że się zamachnę na kogolwiek i zrobie groźną miną a mój piesek już reaguje(szczekanie), mnie nie gryzie ale wyraźnie protestuje:)
Komentarze (159)
najlepsze
Obrazek z neta prawde ci powie xD
@Dziadekmietek: Widocznie u szczurów tak bywa. Jakbyście mieli psa, to inna sytuacja.
Psy>Koty
ciekawe jakby tak obcy podleciał - rozszarpały by go ;]
Dziecku nic się nie stało :)
Czasem to bylo komiczne, gdy mama chciała mnie zbesztać, że nie posprzątałem w pokoju, a tu pies od razu warczał jak dziki :)
Najśmieszniejsze bylo to, ze to moja mama dawała
"Krakowska sucha" - najlepszy decoy dla nadgorliwego psa.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora