Korwin z Le Pen
Janusz Korwin-Mikke wszedł do tworzonej przez Marine Le Pen, szefową francuskiego Frontu Narodowego, antyunijnej frakcji w Parlamencie Europejskim. W kuluarach europarlamentu mówi się, że Korwin-Mikke musiał podpisać zobowiązanie, że „będzie trzymać język za zębami”.
f.....d z- #
- #
- #
- 105
Komentarze (105)
najlepsze
@ponton: Volenti non fit iniuria - mogła go nie przyjmować :F
Komentarz usunięty przez moderatora
Przy obecnych aferach dużo jest Wiplera w mediach oraz Wilk się pojawia i inni a Korwin będąc w Brukseli jest odcięty od dostępu do polskich mediów.
Jeżeli to się utrzyma to po prostu o dobry wynik w wyborach parlamentarnych jestem bardzo spokojny ( i może być on w granicach 10-20% poparcia).
Jednak jeżeli afera się rozkręci jeszcze a premier będzie pogrążał się swoimi krętactwami to
Wiem, że eurosceptycyzm najważniejszy, nieważne z kim byle być w jakiejś frakcji
Wiem, że Korwinowi zależy na tym aby tworzyć jakąś frakcję eurosceptyczną w PE - tylko mnie zastanawia czym sobie podpadł, że Farage nie chciał go widzieć u siebie? A Farage chyba ma
Oczywiście mam nadzieję, że się mylę... i z drugiej strony
Komentarz usunięty przez moderatora
PS on raczej nie chciałby być we frakcji z takim gimboprawakiem jak jkm
Angielski uniosceptycyzm polega na walce z emigrantami (głównie polskim), Korwina uniosceptycyzm to jakieś debilne problemy typu unia zakwalifikowała marchewke jako owoc... Korwin to oszołom i nawet prawicowcy nie chcą być z nim kojarzeni.