Oemgje, jeżeli ktoś decyduje się na ślub w obrządku katolickim (czy jakiegokolwiek związku wyznaniowego), to niech się nie dziwi, że musi to robić według czyichś (nie swoich) zasad - takie są ogólnie przyjęte zasady życia w społeczeństwie.
A jeżeli komuś bardzo zależy na celebracji, to są świeckie stowarzyszenia / organizacje, które też organizują takie śluby.
@FollowTheSmoke: No właśnie. Przecież nikt w Polsce nikogo do ślubu kościelnego nie zmusza. Albo się jest katolikiem z całym dobrodziejstwem inwentarza albo się nie jest katolikiem.
@jezus_cameltoe: ale to papież mianuje. Co prawda przy pomocy delegowania uprawnień, ale wszystko jedno. Bo chyba nie chcemy zakładać, że przy swojej nieomylności nie potrafi sobie wybrać odpowiednich podwładnych?
@leniwy_drwal: Sory, ale jakis troll się włączył i odpisuję w opóźnieniem( ͡º͜ʖ͡º). Rozdział zakłada, że trzeba mieć członki, a po drugie, że księdzu trzeba opisywać przy spowiedzi, co się robiło nie tak z algorytmu. Po prostu trzeba zajęcia odbębnić i zapomnieć, bo czarni nie mają pojecia o życiu, a wp!#!!##ają się, gdzie tylko mogą.
Nie da się wsadzić wszystkich wierzących do jednego wora. Dla jednych jest ważne to, dla innych co innego. Z celebracji i rytualizmu jest więcej korzyści tu i teraz, niż z nie bycia kłamcą i hipokrytą. W zasadzie z nie bycia kłamcą i hipokrytą są same problemy.
Można przeprogramować siebie i ewentualnego partnera, ale przeprogramowanie rodzin jest już niemożliwe.
@Big_Kahuna: Tak. Księża też są ludźmi i jak jakiś dobrze się zakamufluje, to nie da razy przez całą naukę seminaryjną odkryć, że się nie nadaje i wyrzucić go. Trafiają się normalni księża i ludzie słabi albo po prostu walnięci. Ja trafiałem na tych głupich, i na tych mądrych. Nie generalizowałbym.
@Big_Kahuna: tak jak napisał @Wozyack: księża to ludzie i ile różnych ludzi spotkasz na targowisku lub nawet w ramach jednego zawodu tak samo jest w kościele. I to już każdego z mnich osobiście jak potraktują nauki kościoła i będą nauczać innych.
Nie daleko mnie w pewnej parafii jest ksiądz który ma rodzinę, oczywiście bez małżeństwa ale jest mama tata i dzieci (karę juz podobno odbył za to). Kolega mówił nigdy
Nie rozumiem katolików, że to tez sie ludziom chce chodzić do księdza i słuchać o ciemnym i kruchym śluzie z rana WTF. Nie wiem u której zakonnicy ten księżulek coś takiego widział, ale prawdopodobnie jest to oznaka jakiejś choroby wenerycznej.
Komentarze (103)
najlepsze
A jeżeli komuś bardzo zależy na celebracji, to są świeckie stowarzyszenia / organizacje, które też organizują takie śluby.
Po co hipokryzja?
2. Narzekaj, że to nie ma sensu.
#logikarozowychpaskow
1. Modlitwa przed stosunkiem.
2. Członków obmywanie.
3. Członków pobudzenie.
4. Akt zapłodnienia.
5. Modlitwa dziękczynna.
Nie da się wsadzić wszystkich wierzących do jednego wora. Dla jednych jest ważne to, dla innych co innego. Z celebracji i rytualizmu jest więcej korzyści tu i teraz, niż z nie bycia kłamcą i hipokrytą. W zasadzie z nie bycia kłamcą i hipokrytą są same problemy.
Można przeprogramować siebie i ewentualnego partnera, ale przeprogramowanie rodzin jest już niemożliwe.
Może i jesteśmy "programowani" od dzieciństwa, ale w dorosłości nikt nie zabrania nam myśleć po swojemu, prawda?
Dodatkowo - co jest ważniejsze w przekonaniu wierzących? Celebracja, czy może nie bycie kłamcą / hipokrytą?
Nie daleko mnie w pewnej parafii jest ksiądz który ma rodzinę, oczywiście bez małżeństwa ale jest mama tata i dzieci (karę juz podobno odbył za to). Kolega mówił nigdy