szacunek dla gościa że dzieli się swoją wiedzą większość szczególnie na elektrodzie jeszcze cie wyśmieje z tego że po prostu czegoś nie wiesz i nie rozumiesz
Daję suba! Uwielbiam takie proste wytłumaczenia, mimo, że nic nowego mi nie powiedział. Elektronika to poruszanie się po różnych poziomach abstrakcji i takie łopatologiczne wytłumaczenie jest nieprawdopodobnie istotne w dalszych stopniach wtajemniczenia.
I mówię to z własnego doświadczenia - jak na studiach kazali nam robić to i owo z prądem, ale nikt się nie pokwapił aby wytłumaczyć to tak jak tutaj (a to jest abstrakcja, to trzeba tak tłumaczyć ludziom co w
@Matis666: To nie takie trywialne. Jest kilka mechanizmów przewodnictwa elektrycznego:
-elektronowe
-dziurowe
-jonowe
-mieszane
Nie będę wnikał jak to dokładnie działa. Najłatwiej chyba zrozumieć dziurowe.
Łopatologicznie (nie do końca poprawnie) płynie se prund i jakiś atom ma o jeden elektron za mało i teraz jakiś atom obok przekazuje mu elektron i teraz on ma za mało i inny mu przekazuje elektron. Elektrony tak se wskakują w wolną dziurkę i tak to
Komentarze (52)
najlepsze
@ten-nowy:
W mojej ocenie jeśli uwzględnimy całą populację czyli kobiety starców , mniejszości nieskalane pracą to 95% ludzi tego nie rozumie.
Nagminne jest mylenie jednostek mocy i napięcia co precyzyjnie określa poziom ignorancji.
Znałem ludzi zawodowo zajmujących się elektrotechniką o których po dłuższej rozmowie wyrabiałem sobie pogląd że też tego intuicyjnie nie "czują".
I mówię to z własnego doświadczenia - jak na studiach kazali nam robić to i owo z prądem, ale nikt się nie pokwapił aby wytłumaczyć to tak jak tutaj (a to jest abstrakcja, to trzeba tak tłumaczyć ludziom co w
-elektronowe
-dziurowe
-jonowe
-mieszane
Nie będę wnikał jak to dokładnie działa. Najłatwiej chyba zrozumieć dziurowe.
Łopatologicznie (nie do końca poprawnie) płynie se prund i jakiś atom ma o jeden elektron za mało i teraz jakiś atom obok przekazuje mu elektron i teraz on ma za mało i inny mu przekazuje elektron. Elektrony tak se wskakują w wolną dziurkę i tak to
@Matis666: Ale czemu miało by to być super? z tego co wiem to nie ma znaczenia jak szybko sie elektrony poruszają.
Gość świetnie tłumaczy i od razu pokazuje na miernikach i przykładach to o czym mówi.
Więc skąd biorą się prądy o znikomym amperażu i setkach tysięcy Volt?
My śmialiśmy, że wszystko jest przewodnikiem, jeśli przyłożysz odpowiednie napięcie.