@zyd_urojony: Dlatego rozsądny człowiek trzyma je na koncie oszczędnościowym, które w zasadzie tą inflacje niweluje, a państwo z takimi funduszami może naprawdę dobrze inwestować, a wtedy mamy nawet podwójny (o ile nie większy) zarobek (bo zatrudniają więcej ludzi = mniej na socjal itd oraz większe wpływy z VATu itp)
Mam nadzieję, że za 50 lat ten komiks będzie można zobaczyć w podręczniku od historii jako przykład "prymitywnej propagandy w III Rzeczypospolitej". Tak jak teraz w podręcznikach są plakaty z III Rzeszy czy PRL-u.
ZUS działa w ten sposób, że przez całe życie zabiera człowiekowi 30% pensji, przez co przez całe życie jest biedniejszy a na koniec jak będzie jednym z 5 który dożyje do wieku emerytalnego da te ochłapy które pozostaną po tym jak pałace zusu pobudują, systemy informatyczne za miliardy opracują i miliardy pójdą na pensje urzedników przyjaciół królika. Pozatym najgorsze w tej propagandowej kreskówce jest to, że zakłada że jakby państwo łaskawie nie
zakłada że jakby państwo łaskawie nie zabrało i póżniej nie oddało niewielkiej części to polak który jest kompletnym debilem by to przepił na pewno i głodował na starość
Czy ludzie, którzy unikają ZUS-u pracując "na czarno" lub na umowach o dzieło, odkładają sobie pieniądze na starość, czy też wydają wszystko na bieżące potrzeby?
Komentarze (246)
najlepsze
- wrzucił małą garstkę na cały worek zarobku
- zrobił to dobrowolnie
- W jakim kraju są najlepsze zabawki?
- W ZSRR! Chórem odpowiadają dzieci
- A w jakim są najładniejsze ubrania?
- W ZSRR!
- A gdzie żadne dziecko nie chodzi głodne?
- W ZSRR! Dzieci za każdym razem odpowiadają zgodnie.
Tylko jeden chłopiec siedzi i płacze. Nauczycielka pyta się go:
- A ty czemu płaczesz Alosza?
- Bo bym
Czemu Ty się tak do Korwina przy-pier-dalasz?
@rurkowiecglebinowy: Łatwo mozesz to sprawdzić.
Czy ludzie, którzy unikają ZUS-u pracując "na czarno" lub na umowach o dzieło, odkładają sobie pieniądze na starość, czy też wydają wszystko na bieżące potrzeby?
Może kilka procent odkłada.
Niby nie było tego widać, ale jednak ta redakcja śmierdzi lewicą.