Przypomina mi się jak kupiłem działkę z długiem z lat 50-tych (świadomie), w przeliczeniu wyszło 1.24zł do zapłaty, straciłem na dojazdy, na druczki chyba z 150zł, jak nie więcej, nie wspomnę o dniach straconych, nawet nie wspomnę ile mi się zeszło z założeniem nowej księgi wieczystej (już czystej na mnie), ale na szczęście notariusz był prawie z dnia na dzień, tylko ze skasował ile skasował, ah komputery, internety, fejsbuki, redtuby, aplikacje, płatności
Ech... Skąd jak to znam. Ostatnio przez dwa tygodnie donosiłem kolejne dokumenty dla Urzędu. Na samym początku zapytałem, co jest potrzebne do kompletu dokumentów... Potem, przy każdej kolejnej wizycie kazano mi uzupełniać dokumentację o: kserokopię zaświadczenia o wpłacie, oświadczenie o złożeniu kompletu dokumentów wpłat, tłumaczenie kserokopii zaświadczenia o wpłacie... etcetera, etcetera,
@kazah7: Mnie sie wydaje ze swiadomosc ksztaltuje otaczająca rzeczywistosc. Media tez ale tych podatnych na nie jest mało. Zobacz na frekwencje, ludzie nie glosują bo wiedzą ze nikt inny/lepszy nie przyjdzie i ,,sie nic nie zmieni''.
Poza tym jest np Superstacja i dobre programy wiec nie wszystko to gówno.
I to jest właśnie prawdziwa siła Świata według Kiepskich, bezbłędne opisywanie rzeczywistości, trzeba samemu być debilem by uważać, że to serial dla debili.
Komentarze (88)
najlepsze
Przyniosłem wniosek o...
- wstaw do lodówki!
- Dzień dobry. Proszę, oto koperta.
- Dziękuję, gdzie trzeba podpisać?
@OscarGoldman: akurat tej sprawy nie powinno się załatwiać przez internet xD
za AWS, za SLD, za PiSu - ZAWSZE
Poza tym jest np Superstacja i dobre programy wiec nie wszystko to gówno.
Ale kur na ciasteczka, kawkę i rozmowy mają czas zawsze.