@september007: Toż to bardzo fajny pomysł, głównie z tego względu, że promienie słoneczne nie sprzyjają rozwojowi bakterii i grzybów. Można by taki kibel czyścić po prostu bakteriobójczą lampą UV, zamiast hektolitrami chemii.
Wszyscy boją się tej Australii, ale przecież tam od 1979 roku nie było ofiar śmiertelnych na skutek ukąszenia przez jadowitego pająka. Wszystko dzięki umiejętnie prowadzonemu programowi który temu zapobiega. Zaczynając od wczesnoszkolnej edukacji, poprzez zapobiegawcze spuszczanie wody w kiblu, kończąc na tym, że każdy lekarz, weterynarz czy aptekarz jest wyszkolony jak szybko zareagować zanim zaczną się poważne problemy. Od taka ciekawostka
Ja zawsze spuszczam wodę przed tym jak usiądę. Już Wam mówię dlaczego. Jak byłem mały wpada do nas znajomy rodziny i mówi, że ma fajny film na kasecie videło. Tym filmem była " Arachnofobia". Była tam właśnie scena jak jeden taki spajder schował się w sedesie i jakiś kolo se siadł na tym kiblu z gazetką. Ta scena zryła mi banie tak, że do dzisiaj czy to jestem w robocie czy u
@Mordziaty1988: Jak byłem mały (akurat ustami sięgałem do kranu zamontowanego na zewnątrz) miałem w zwyczaju pić wodę biorąc do ust kran. Pewnego razu jednak najpierw odkręciłem wodę, zanim nadstawiłem usta. Wylazło z tego kranu coś podobnego. Od tej pory zawsze zanim się napiłem wody najpierw odkręcałem na chwilę wodę na pełen regulator.
A co by było, gdybym w ten dzień 3 sekundy później odkręcił wodę...
@Mordziaty1988: jak bylam mala (6-7 lat?), moja mama zerwala w ogrodzie dorodną truskawkę (naprawde ogromna, taki gatunek, jak dwie klasycznego rozmiaru) i chciala podzielic miedzy mnie i siostre. Przelamala na pol a ze srodka wypełzł duzy pająk zostawiajac w srodku masę jajeczek i kłębki pajęczyny. 26 wiosen niedlugo minie, a truskawki bez przełamania i sprawdzenia co jest w srodku nie ruszę.
Nie tylko Australia ma problem z insektami, wystarczy subtropikalny klimat i jest porównywalnie jak w Australii. Ja pomieszkuję w Miami Beach, mam przy domu ogród, trochę syfu mi stamtąd już naszło, więc wyrobiłem sobie kilka nawyków, jak zapobiegawcze spuszczanie wody właśnie, nie zakładanie butów, które za długo leżały w szafie, nie gromadzenie zbędnych gratów itp. Założę się, że w każdym zagraconym i zapuszczonym garażu na Florydzie znalazłaby się przynajmniej jedna "czarna wdowa",
@AKAPony: Niestety, na pająki nie ma żadnej rady poza okresową dezynsekcją. Na szczęście nie ma za to żadnego latającego ustrojstwa (w szczególności komarów), ale to akurat bardzo charakterystyczne dla wybrzeża, w głębi lądu jest dużo gorzej w tym zakresie.
Komentarze (311)
najlepsze
Źródło
Sprawdziłem w google...
Żebys wiedział, już zaczęły.
Zemsta pająków by Karol Modzelewski
A co by było, gdybym w ten dzień 3 sekundy później odkręcił wodę...
Zły pająk boli przez całe życie :(