Jednomandatowe okręgi wyborcze – nie takie wspaniałe, jak je malują
Jednomandatowe okręgi wyborcze nie tylko nie tylko nie odnowią polskiej sceny politycznej, ale jeszcze bardziej ją zabetonują pisze Paweł Gliniak.
S....._ z- #
- #
- #
- #
- 230
Jednomandatowe okręgi wyborcze nie tylko nie tylko nie odnowią polskiej sceny politycznej, ale jeszcze bardziej ją zabetonują pisze Paweł Gliniak.
S....._ z
Komentarze (230)
najstarsze
Kandydat nasz kocha wszystkich, libertarian, opzz, solidarność, górników, stryjków i ciotki. Jest mięciutki jak plastelinka, dopasuje się do wszystkiego. Byle byś i Ty go pokochał i dał mu szansę na starość w polityce.
prof. Jerzy Przystawa, prof. Antoni Kamiński, prof. Tomasz Kaźmierski,
prof. Krzysztof Cena, dr hab. Zdzisław Ilski, dr Wojciech Błasiak, dr Witold Dyrka,
Jerzy Gieysztor, Patryk Hałaczkiewicz, Artur Heliak, Michał Tropper, Marcin Skubiszewski,
Wojciech Kaźmierczak.
@23kulpamens: mam, po prostu głosuję na niego
A co to zmienia? Jeżeli partia uzyskuje w skali kraju min. 5% i w moim okręgu z listy wchodzi chociaż jeden poseł, to jeżeli mój wybrany poseł ma najwięcej głosów to wejdzie. Jedynka nie gwarantuje wejścia do parlamentu
A odnoszenie skuteczności JOW'ów poprzez pryzmat wyborów do Senatu, jest zwyczajnie śmieszne.
Tylko aby JOW'y spełniły swoje zadanie, okręgi wyborcze muszę być relatywnie małe lub jakoś powiązane z powiatami.
Podpowiem, że wynik pierwszej partii jest przeszacowany o 18 %, wynik drugiej niedoszacowany o 3%, a wynik trzeciej o 13%.
Inaczej mówiąc pierwsza partia otrzymała 36% głosów i wygrała 54% miejsc w Izbie Gmin, a co za tym