Mój ukochany film, odchorowałam go, wręcz miałam obsesję na jego punkcie. Wspaniały Oldman, Reno, Portman-to było pewne, że nie pozwolą jej od tak zniknąć z ekranu jak to czasem z debiutantkami bywa.
Jeśli Besson ulegnie modzie na sequele i podpowiedziom wielu różnych doradców "od zarabiania kasiory" i zrobi kolejną część to chyba strzelę baranka o ścianę. Od lat się o tym mówi i coś mi nos podpowiada, że wcześniej czy później - niestety - do tego dojdzie.
@coolface: Faktem jest, że się trochę chłop rozmienił na drobne. Po genialnych filmach robi jakieś chałturki... Czekać kiedy jakąś polską lekturę zekranizuje ;-)
Nic odkrywczego nie powiem, ale pamiętam, że Portman była wtedy dzieckiem (to były lata .. świetlne przed Gwiezdnymi Wojnami) a przemknęła mi uporczywa myśl, że oglądam przyszłą gwiazdę filmową.
@Luka_Wars: Wielki błękit ma dwa zakończenia Jedno europejskie, drugie amerykanskie. Nasze kończy się tak jak powinno, raczej smutno. Ich żałosnym, kompletnie nie pasującym do całego filmu pseudo happy endem. Nie wierzyłem, że to zrobili dopóki nie dorwałem wersji USA. Można znaleźć na yt samo zakończenie.
@RPG-7: Nie, to bardziej powszechnie znany syndrom "córuni tatunia", nie którzy tatuśkowie trzymali by pod kloszem, ale inni robiliby z takich córeczek zabójcze piękności ( ͡°͜ʖ͡°) .
Komentarze (103)
najlepsze
Od lat się o tym mówi i coś mi nos podpowiada, że wcześniej czy później - niestety - do tego dojdzie.
#przegryw
Młodo doświadczona, wielokrotnie przełożona.