Za jeden dzień spóźnienia z badaniem technicznym zapłacimy aż 198 zł!
Idą duże zmiany na stacjach kontroli pojazdów. Diagnosta będzie musiał zrobić zdjęcie samochodu, aby mieć dowód, że auto faktycznie przeszło kontrolę. Poza tym obowiązkowa będzie naklejka na szybie oraz kolejny dokument zaświadczający o dopuszczeniu auta do ruchu.
j.....i z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 258
Komentarze (258)
najlepsze
Czemu nie 199,99 zł? Przecież, jakby stacje diagnostyczne ciągle były "winne grosika", to uzbierałby się z tego pokaźny nieopodatkowany przychód, do którego też można by się było #!$%@?ć ;)
Bo to jest dwukrotność opłaty która wynosi 99zł...
Więcej regulacji!
Więcej zezwoleń!
By żyło się lepiej!
Nie sztuka znaleźć (praktycznie w kazdym aucie) jakiś element "w diagnosty podejrzany". Chcesz wymienić - a tu ni ma (nie każdy jeździ golfem do którego części są w każdym kiosku), przyjdzie za tydzień albo dwa, i
Robie autem 4000-5000km rocznie (TAK, TYLKO tyle, wiecej nie potrzebuje), w lecie malo jezdze bo w Krakowie rowerem szybciej i wygodniej wiec czasami auto stało bez przeglądu od maja do wrzesnia.
Teraz zamiast 100zł, mam płacic 200zł, to juz wole bez jeździc, auto mam w miare nowe jak na polskie warunki z małym realnym przebiegiem.
Jesli
#!$%@?. To nie trzeba na Zachód wyjeżdżać, żeby zarobić 150zł w 15 minut.
@pierdzislaw1999: pewnie, ze nie. Chcialem kupic matlaba, a dystrybutor kazal 10k zaplacic. Za przegranie jednej plytki co w markecie kosztuje 1zl, a on ma w hurcie pewnie taniej!