@treesparrow: znam przynajmniej jednego goscia ktory ma legalnie bron samoczynna. ma pozwolenie w celu szkoleniowym i prowadzi zwiazana z tym dzialalnosc gospodarcza. podejrzewam ze najwiecej "zwyklych osob" z takim uprawnieniem znajdzie sie wsrod instruktorow na strzelnicach.
troche mnie pamiec zawodzi ale chyba poznalem tez kiedys goscia ktory na kolekcjonerke wyrwal automat. pozniej sie chyba procesowal o to bo chcieli odebrac.
@BrzydkiBurak Czy ta broń może być naładowana przez dłuższy czas, czy proch albo inny składnik się jakoś psuje? Jeżeli broń jest nienaładowana, to ile zajmuje przygotowanie jej do stanu użyteczności?
Replika, czyli wybór z szerokiej, ale ograniczonej oferty. Ale jak myślisz, czy można wprowadzać własne przeróbki, np. ukryć dodatkowe zabezpieczenie albo wyrzeźbić na rączce Hello Kitty?
@severson: proch traci wlasciwosci w kontakcie z wilgocia nawet drobna z powietrza. drobne przerobki typu zmiana okladzin czy polerki przy spuscie sa spoko zajeciem na dlugie zimowe wieczory. przerobki istotnych czesci skladowych broni moze wykonywac wylacznie uprawniony rusznikarz (!!!) grzebiac powaznie przy broni na wlasna reke narazamy sie na zarzut nielegalnego wytwarzania broni a to NAWET 10 LAT WIEZIENIA!!!
@BrzydkiBurak: Czyli paradoksalnie broń ta nadaje się lepiej do planowanych akcji, bo do celów obronnych to tak średnio, bym powiedział (no chyba że napastnik poczeka albo będzie się regularnie dbać o wymianę zawartości komory na świeżą). Ustawodawca znowu się nie popisał, dając przewagę niewłaściwej stronie.
Oczywiście nie miałem na myśli przeróbek na własną rękę, a pytania i tak były bardziej z ciekawości.
@BrzydkiBurak A jaka jest twoja opinia na temat pozwoleń na kusze? Z tego co czytałem to pozwolenie na posiadanie kuszy jest praktycznie niemożliwe do zdobycia. Taki troche offtop.
@Ugin: luki i kusze to temat bardzo mi odlegly - wole sie nie wymadrzac bo w tej dziedzinie moja wiedza jest znikoma. wiem tylko ze faktycznie ciezko w polsce posiadac kusze z wszystkimi papierami i czytalem rozne mniej lub bardziej prawdziwe legendy na ten temat.
wydaje mi sie ze skoro kazdy moze kupic karabinek czarnoprochowy jak kilo cukru to i kusza chyba powinna zostac zwolniona z pozwolen.
Komentarze (405)
najlepsze
troche mnie pamiec zawodzi ale chyba poznalem tez kiedys goscia ktory na kolekcjonerke wyrwal automat. pozniej sie chyba procesowal o to bo chcieli odebrac.
Czy ta broń może być naładowana przez dłuższy czas, czy proch albo inny składnik się jakoś psuje?
Jeżeli broń jest nienaładowana, to ile zajmuje przygotowanie jej do stanu użyteczności?
Replika, czyli wybór z szerokiej, ale ograniczonej oferty. Ale jak myślisz, czy można wprowadzać własne przeróbki, np. ukryć dodatkowe zabezpieczenie albo wyrzeźbić na rączce Hello Kitty?
Czyli paradoksalnie broń ta nadaje się lepiej do planowanych akcji, bo do celów obronnych to tak średnio, bym powiedział (no chyba że napastnik poczeka albo będzie się regularnie dbać o wymianę zawartości komory na świeżą).
Ustawodawca znowu się nie popisał, dając przewagę niewłaściwej stronie.
Oczywiście nie miałem na myśli przeróbek na własną rękę, a pytania i tak były bardziej z ciekawości.
wydaje mi sie ze skoro kazdy moze kupic karabinek czarnoprochowy jak kilo cukru to i kusza chyba powinna zostac zwolniona z pozwolen.