Pożegnalne awanse Komorowskiego z podporucznika od razu do generała!
Czas kanikuły szybko mija i trzeba się brać do roboty, tym bardziej, że życie podsuwa nowe tematy. Ten tekst poświęcę opublikowanej na stronie BBN liście awansowanych oficerów na stopnie generalskie i admiralskie z okazji …, no właśnie, z jakiej właściwie okazji? Myślę, że z okazji...
mariovan z- #
- #
- #
- #
- 72
- Odpowiedz
Komentarze (72)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Pierwszy po 1989 roku biskup polowy Sławoj Leszek Głódź został generałem dwa miesiące po tym, jak przywdział biskupie szaty. Bez przeszkolenia na ppor., po prostu od razu dostał genereała.
Dla porównania:
Jego następca – bp Tadeusz Płoski (zginął w katastrofie smoleńskiej) – na szczyt wojskowej hierarchii piął się znacznie wolniej. Kapitanem został w 1992 roku, majorem trzy lata później, zaś w 2000 roku – pułkownikiem.
Jeśli porucznikiem, potem kapitanem, majorem, zostawał ksiądz, pop, rabin, to odpowiednio wyżej musi być jego przełożony. Oczywiście może powiedzieć, że nie chce, to wybiorą innego. Skoro Głódź nie wylewa za kołnierz, ma mocniejszą głowę np. od Kwasa, to jak najbardziej nadaje się
@bu52m3n: ( ͡° ͜ʖ ͡°)