Pijany dyrektor rozbił się na radiowozie. Policja nie chciała go ścigać
Miał 1,4 promila alkoholu we krwi. Wsiadł za kierownicę i od razu rozbił się na policyjnym radiowozie. Policja jednak nie znalazła podstaw do wszczęcia postępowania przeciwko pijanemu dyrektorowi ośrodka sportu w Augustowie. O sprawie nikt nie chce mówić. Materiał "Faktów" TVN.
CwanyKurczak z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 87
Komentarze (87)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
#!$%@? #!$%@? łba nie urwie i tyle.
Powiedział im szczerze ,że wypił piwko i nie może, a jak w końcu po ich zapewnieniach ,że nic nie będzie przestawił auto to mu zabrali prawko za jazdę po pijaku.
http://www.dziennikwschodni.pl/swidnik/n,140909641,policjant-kazal-przestawic-auto-a-potem-zatrzymal-za-promile-jest-wyrok.html
Stan z roku 2014 - sprawa dalej w toku
Więc jak widać - są równi i równiejsi. Zwykłego szaraka już
Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Wyraźnie odnosi się do "ruchu lądowego" czyli tam gdzie odbywa się jakikolwiek ruch pojazdów. Jakby jeździł nietrzeźwy po np. polu
Komentarz usunięty przez moderatora