Biznesmen kupuje prawa do leku na AIDS i podwyższa cenę z 13,5 do 750 dolarów
According to the New York Times, Martin Shkreli, 32, the founder and chief executive of Turing Pharmaceuticals, purchased the rights to Daraprim for $55 million on the same day that Turing announced it had raised $90 million from Shkreli and other investors in its first round of financing.
u.....6 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 216
- Odpowiedz
Komentarze (216)
najlepsze
Coś mi tu nie pasuje.
Dlatego właśnie rynek farmaceutyczny powinien być silniej regulowany, żeby za tego typu wynalazki, płacono z budżetu i to państwo (czyli każdy) był właścicielem patentu.
@pracodawca_urzednikow_vel_obywatel: Jak pacjent może ocenić właściwości lecznicze bez wiedzy medycznej, testów na odpowiednio licznej grupie osób zweryfikowanych metodami statystycznymi, itp? Po prostu mu się poprawi stan zdrowia, tak? Skąd będzie zatem wiadomo który lek wybrać? Będzie kupował wynalazki jeden po drugim? Czy może przeczyta na forum, że komuś się poprawiło po danym leku? Jak lekarz ma zdecydować, który lek wybrać bez wyników badań ich skuteczności?
Niemniej - patent na niego wygasł dawno temu i kwestią czasu jest, aż kolejna firma wystąpi do FDA o prawa produkcji tego leku pod inną nazwą i zacznie sprzedawać po niższej cenie. Całe przedsięwzięcie jest nastawione na to, żeby zarobić przez
Dotychczasowy producent sprzedawał lek po kosztach - wobec czego nie zarabiał. Mniejsza o niuanse, ale konsensus jest tego taki - że jest to bardzo rzadkie schorzenie wobec czego badania nad nim zatrzymały się 60 lat temu. Skuteczność leku to 80% i istnieją obawy, że pierwotniak roznoszący toksoplazmozę ewoluuje i stanie się odporny na Daraprim. Jakaś część zarobionych pieniędzy ma przywrócić badania nad tą chorobą i poszukiwania skuteczniejszego leku.
I skoro kapitalizm jest taki zły, to dlaczego żaden lewacki rząd nie mógł wyłożyć tych nędznych 60 milionów USD i lekarstwo sprzedawać po kosztach? Przecież kilka razy tyle to się w naszym biednym kraju codziennie wyrzuca w błoto. Mogłaby się całą ta czerwona hołota wreszcie "wykazać".
Pomóc to oczywiście nie, ale
Czyli gdzie indziej dalej go można produkować i sprzedawać. Natomiast nie wiem co się #!$%@? u tych hamburgerów - to jakaś kpina z wolnego rynku. Ten lek ma ponad 60 lat, więc chyba powinno się oczywiste, że po upłynięciu okresu patentowego (20 lat maksymalnie) może go produkować i sprzedawać każdy.
Teraz wyzywanie od "człowiek #!$%@?", i besztanie, ale jak kilka tygodni temu przypomniałem, że leki na np. WZW diabolicznie drogie (kuracja 84000$), to minusowano mnie i wyzywano od lewaków, argumentując, że badania to miliardy dolarów etc.
A teraz nagle gdy jakiś facet, podwyższa cenę leków przeciw AIDS, to nagle krytyka leci?
Czyżby nagle słowa guru neoliberałów, Miltona Friedmana "Chciwość jest dobra" uleciały kominem? ( ͡° ͜